Następnego dnia wstałam o 5:00 .Leżąc na łóżku i patrząc w sufit przypominałam sobie co wydarzył się wczoraj .I co teraz ? Mam tak po prostu iść do szkoły i spojrzeć w oczy Justina które będą mówiły same za siebie 'Miley zależy mi na tobie,proszę chociaż spróbujmy ze sobą być' ... Co ja powiem Austinowi nie będę umiała go okłamywać ... Znowu z moich oczu poleciały pojedyncze łzy ... Otarłam je i powiedziałam 'Jestem silna dam radę ! Jestem z Austinem i niech tak zostanie .Justin na pierwszej lepszej imprezie znajdzie sobie dziewczynę na której będzie mu zależało bardziej niż na mnie .To wszystko przez ten pocałunek ,będzie dobrze' ... Wzięłam telefon do mojej ręki i spojrzałam na godzinę była już 5:30 postanowiłam napisać sms do Austina tak na powitanie .
Do Austina :
Cześć Skarbie ;* ja już nie śpię ;* jakoś nie mogę <3 Tęsknie za tobą i czekam na Ciebie o 7:30 ;* Kocham Cię <3
Po napisaniu tego sms wstałam z łóżka i poszłam wziąć kąpiel ponieważ wczoraj byłam taka wykończona że nawet jej nie wzięłam .Wyszłam z łazienki o 6:00 owinięta w ręcznik podeszłam do szafy aby wybrać ubrania .Po 10 minutach przymierzania wybrałam neonową żółta sukienkę po kolana z koronką na ramiączkach a z tyłu plecy były odkryte i do tego czarną krótką kurtkę skórzaną .Pokręcone włosy rozpuściłam i spakowałam potrzebne rzeczy do szkolnej torby .Po zabraniu wszystkich potrzebnych mi przedmiotów udałam się do kuchni aby zjeść śniadanie tam już czekała moja mama z Emili.
Mama-Cześć Kochanie
Emili-Cześć
Ja-Cześć wam
Mama-Czemu wczoraj płakałaś?
Ja-Ja płakałam? kiedy ?Słyszałaś?
Mama-Nie słyszałam ale jak byłam u Ciebie wieczorem zobaczyć czy śpisz to z oczu spływały Ci łzy ?
Ja-Może mi się coś przyśniło .#skłamałam#
Mama-No może .
Mama-Co chciał wczoraj Justin tak późno?
Ja-Pogadać
Mama-Tak późno nie mógł poczekać do dziś ?-mama powiedziała z chytrym uśmieszkiem mówiącym 'Miley nie okłamuj mnie'
Ja-Nie nie mógł .
Mama-Dobra .Emili zbieraj się my już jedziemy
Emili-Dobrze już idę
Gdy tylko wyszli odetkałam z ulgą myślałam że mama podsłuchiwała moją rozmowę z Jusem albo coś i będzie się dopytywać dopóki nie powiem jej prawdy .Gdy zjadłam była już godzina 7:25 założyłam buty i poszłam przed dom czekać na Austina.Nie wiem dlaczego ale gdy chłopak przyjechał moje serce stanęło,nigdy się tak nie czułam jak w tym momencie bałam się spotkania z Austinem ale bardziej bałam się spotkania z Justinem przed naszą paczką . Złapałam głęboki oddech i udałam się w stronę samochodu .
Austin-Co to za miły sms-ik z samego rana :*?Stęskniłaś się?#zbliżył twarz do mojego policzka i dał mi delikatnego całusa#
Ja-Tak bardzo #lekko uśmiechając się do chłopaka#
Austin-Cieszę się z Tego;*
Ja-Ja też
Austin-a co ty dziś tak nie w humorze ?
Ja-Tak jakoś ,przyczepki mamy i te inne sprawy
Austin-rozumiem
Gdy tylko dojechaliśmy do szkoły nasza paczka już na nas czekała podeszliśmy do nich i przywitaliśmy się całusem w policzek kogoś mi tu brakowało ponieważ mój organizm funkcjonował normalnie bez żadnego przyśpieszonego oddechu albo zwolnionej pracy serca a mianowicie brakowało Justina ...
Austin-A Justin to gdzie?
Rayan-Sam nie wiem przecież wychodząc z domu mówił widzimy się pod szkołom
Megan popatrzyła się na mnie wzrokiem jakby chciała zapytać 'nie martw się o niego nic mu sie nie stało'. Nie ukrywam zależało mi na Justinie praktycznie tak samo jak jemu na mnie i przestraszyłam się gdy go nie było ale nie chciałam tego pokazywać .
Ja-Chodźcie dziewczyny zaraz dzwonek
Megan-No
Kelsy-Okej
Podeszłam do Austina dałam mu całusa w usta i udaliśmy się w stronę naszej klasy .Idąc w stronę naszej klasy zauważyłam Demi która stała całkiem sama.
Kelsey-Oj czyżby kolejne kłótnie przylep
Megan-Na pewno o jakiegoś chłopaka
Tuż za rogiem kiedy zbliżaliśmy się do drzwi naszej klasy zobaczyłam Justina całującego się namiętnie z Lindą .Zagotowało się we mnie ,nie wiedziałam co powiedzieć zrobiłam się cała czerwona wpadłam w szał ...Jednego dnia wyznaje mi że mu na mnie zależy a drugiego liże się z naszym najgorszym wrogiem ...! Gdy tylko Justin kontem oka zauważył mnie od razu przestał całować Lindę i spojrzał na mnie jakby chciał powiedzieć 'o boże' a Linda spojrzała na mnie z chytrym uśmieszkiem i przegryzła swoją wargę nie wytrzymałam nawet nie wiem dlaczego ale nie zastanawiając się pobiegłam do łazienki .
Megan-Co jest ?
Kelsey-Miley co się stało?
Ja-Justin wczoraj wmawiał mi kity że mu na mnie zależy a dziś liże się z Lindą ... Dziewczyny wiem że to głupia zabrzmi ale mi na nim jeszcze bardziej zależy ...
Megan-Miley ale co z Austinem ?
Ja-Nie wiem ,na serio nie wiem ...
Kelsey-Kochasz go?
Ja-Kogo?
Kelsey-No Austina?
Ja-noo...znaczy się...no tak
Kelsey-Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie kogo bardziej kochasz .
Ja-Ale to nie jest łatwe przekonajcie się teraz jaki jest Justin a Austin się bardziej zmienił już nie podrywa dziewczyn na moich oczach jest całkiem inny niż kiedyś .
Megan-Musisz sama dojść do wniosku ...
Ja-Dobra dziewczyny co ja robiee ! mam Austina jak na razie jest dobrze jeszcze mi na nim zależy a ja załamuje się w szkolnej łazience ...Tak nie może być .
Przerzuciłam włosy do tyłu i z pozytywnym nastawieniem wyszłam pierwsza z łazienki .
Megan-Wooow
Kelsey-I to mi się podoba
Szliśmy w stronę klasy i nagle zadzwonił dzwonek .Weszliśmy do klasy Linda uśmiechała się do mnie uśmieszkiem mówiącym 'on będzie mój' a ja patrzyłam na nią z wyrazem twarzy mówiącym 'wali mnie to'...
Lekcje mijały tak szybko że gdy spojrzałam na wyświetlacz komórki pokazywał godzinę 12 .Akurat o tej kończyłam dziś zajęcia .Razem z dziewczynami udaliśmy się do swoich szafek aby zanieść książki i wziąć kurtki .Odwróciłam się i zauważyłam za sobą Lindę a za Lindą Demi .Megan i Kelsey stanęli sobie za mną .
Linda-On jest mój
Ja-Kupiłaś sobie nowy zegarek .O jak się cieszę tak tak na pewno jest twój .
Linda-Mówię o Justinie
Ja-Nie uczyli cię że ludzi się nie przywłaszcza ?
Linda-Ostrzegam cię nie zbliżaj się do niego na krok.
Ja-No chyba sobie kpisz dziewczynko .
Megan-Miley spokojnie
Kelesy #wyszła przede mnie# - Wyp*****laj stąd !
Linda-Odsuń się nie gadam z Tobą
Kelsey-Wypad stąd ! Nie czaisz .... Jeeśli zaraz nie uciekniesz powyrywam ci nogi z d**y ...
Linda-Chce ci tylko Miley powiedzieć tyle że zbliż się do niego a pożałujesz .
Ja-Śnisz?
Kelsey przytupnęła nogą i pokazał dziewczynie drzwi -WYPAD!
Linda odwróciła się i wyszła .My zaczęliśmy się panicznie śmiać .
Ja-Kelsey byłaś nie zła
Megan-Nogi z d**y powyrywa ..awwww boje się Ciebie
Kelsey-Hahhahahahahahaha
Śmieliśmy się przez całą drogę do domu. W domu byłam na godzinę 13:00 gdy do niego weszłam nikogo nie było odgrzałam sobie obiad i poszłam do salonu na kanapę .Po jakiś 30 min oglądania Tv zadzwonił dzwonek do drzwi poszłam otworzyć zamurowało mnie jak zauważyłam kto to był...
Ja-Czego chcesz ?
Justin-Pogadać
Ja-O czym znowu
Justin-Mogę wejść?
Ja-No a mam inne wyjście .!?
Poszliśmy do Salony ja siadłam na fotelu a chłopak na sofie.
Justin-Ja i Linda to ...
#nie dokończył bo ja mu przerwałam#
Ja-Justin ale mnie to nie obchodzi .
Justin-My razem nie jesteśmy
Ja-Jeszcze nie jesteście
Justin-W ogóle nie będziemy
Ja-WooW myślałam że chcesz ją zaliczyć tak jak każdą inną
Justin-Miley przestań ! ... Zależy mi na tobie i nikt tego nie zmieni
Ja-Chyba sobie żartujesz ... Justin przestań grać w te durne gry ...
Justin-Miley ja ...
#znowu mu przerwałam i wstałam z fotela krzyżując ręce na mojej klatce piersiowej#
Ja-Wystarczy Justin . Chciałeś mi powiedzieć że nie jesteś z Lindą .Fajnie już wiem a teraz jakbyś mógł to wyjdź.
Justin-Miley Proszę
Ja-A ja cię proszę żebyś wyszedł
Justin-nie będę nalegał .pa
Ja-pa
Leżałam na sofie zastanawiając się nad wszystkim .Nagle z moich oczu popłynęła pojedyncza łza ,zaczęłam cicho płakać .Przypominałam sobie dawne lata ja Justin był dla mnie zwyczajnym przyjacielem a teraz ,teraz przez to wszystko może być wrogiem ... ! Nigdy już nie będzie tak jak dawniej .
Lekko przymknęłam oczu a z nich spływały kolejne łzy .Po sekundzie drzwi od domu otworzyły się hukiem podskoczyłam z łóżka nikt z mojej rodziny przenigdy tak nie wchodził nawet Emili.
W drzwiach stanął Austin z pizzą i pepsi .
Austin-Dzień Dobry słyszałem że pani jest bardzo głodna i samotna.
Ja-Austin boże przestraszyłeś mnie .
Chłopak położył pizze i pepsi na stół i usiadł na podłodze koło mojego łóżka .
Austin-Czemu ty płaczesz ?
Ja-Może coś mi się śniło ...#skłamałam#
Austin-Może #pocałował mnie namiętnie w usta a ja odwzajemniłam#
Ja-A tak w ogóle co ty tu robisz ?
Austin-Dzwoniła do mnie twoja mama że jeśli mam czas to żebym do Ciebie przyszedł Cię popilnować bo oni są w Sandomierzu u ortodonty z Emili
Ja-Aha czyli masz mnie pilnować?
Austin-Tak dokładnie tak
Ja-yhhy ...rozumiem .Muszę przypomnieć mojej mamie że mam prawie 18 lat .
Austin-A co nie podoba ci się taki opiekun jak ja
Ja-Nie no jest boski
Austin-Hahahaha #pocałował mnie w noc#
Siedzieliśmy,gadaliśmy,jedliśmy pizze,wygłupialiśmy się itp nie zauważyliśmy kiedy zegarek dobił godzinę 21:00.
Austin-To ja już spadam .
Ja-Musisz?
Austin-No
Pocałowałam go w usta on to odwzajemnił .
Austin-Kocham Cię
Ja-Ja Ciebie też
Dzięki Austinowi zapominam o Justinie .Czuje się taka szczęśliwa przy Austinie, chyba mam odpowiedź na pytanie Kelesy 'kogo bardziej kocham?' .... Po wyjściu chłopaka z domu udałam się do łazienki wzięłam prysznic i siadłam jeszcze na chwile na internet. Sprawdziłam sobie najważniejsze portale społecznościowe na których miałam konto i moje oczy zaczęły się powoli zamykać .Odłożyłam laptopa na biurko i spojrzałam na telefon który informował mnie że mam jedną nieodebraną wiadomość .Był to SMS od Justina:
Od Justina:
Dobranoc Miley ;*!
Żeby nie być chamska odpisałam
Do Justin;
Dobranoc.
Spojrzałam jeszcze raz na telefon wyświetliło mi się zdjęcie Austina oznaczało to że dzwoni on do mnie .
Ja-Słucham
Austin-Chciałem Ci tylko powiedzieć Dobranoc ;*
Ja-Buahahaha Dobranoc ;*
Austin-Kocham Cię .Słodkich snów ze mną ;D hahaha :*
Ja-Ja Ciebie też .Wzajemnie :D ;*
Austin-Do jutra Skarbie .Śpij dobrze
Ja-No pa ;* Ty też :D hehe
Odłożyłam telefon wtuliłam się kołdrę i poduszkę i nawet nie usłyszałam kiedy rodzice i Emili weszli do domu bo momentalnie zasnęłam ....
Proszę następny rozdział :) Przepraszam że wczoraj nie napisałam ale byłam u babci potem jeszcze z koleżankami na dworze i tak jakoś wyszło że nie miałam czasu ;* i Jak wam się podoba ?;p
Uwielbiam czytać od was Komentarze jak ich czytam to momentalnie na mojej twarzy pojawia się banan <3 :D
Kocham was ;* Pisanie dla was sprawia mi przyjemność ♥___♥ ...
ASK->http://ask.fm/srutututux3
niedziela, 30 czerwca 2013
piątek, 28 czerwca 2013
Rozdział 3 .
Zaszokowało mnie gdy zobaczyłam że Justin do mnie dzwoni ... Co on może ode mnie chcieć -pomyślałam z przerażeniem .
Justin-Miley jesteś teraz w domu?
Ja-No tak ale o co chodzi?
Justin-Chyba musimy pogadać?
Ja-Justin jeśli chodzi o to co się wydarzyło dziś to, to było po przyjacielsku !
Justin-Ale nie Miley ja ci coś muszę powiedzieć
Ja-No to mów
Justin-To nie jest rozmowa na telefon
Ja-No to kiedy się chcesz spotkać #odpowiedziałam obojętnie#
Justin-Teraz zaraz
Ja-To u mnie za 15min .
Justin-Okej
Gdy się tylko rozłączyłam pomyślałam :Co on może chcieć?A jeśli...Nie to nie możliwe.Po co ja go wtedy całowałam ... ; / Ubrałam szarą bokserkę i niebieskie szorty ,uczesałam włosy w niechlujnego koka i siadłam na łóżku znowu rozmyślając po co Justin dzwonił by do mnie o 21:00 i chciał się spotkać ;/ Może to ma coś wspólnego z jego ostatnio złym humorem ,może zrozumiał że na mnie może liczyć i ma u mnie wsparcie i chce się wygadać .Po 15min usłyszałam dzwonek do drzwi wiedziałam że gdzieś na dole jest mama ,więc nie musiałam zbiegać na dół aby otworzyć .Nagle rozległ się głośny głos mojej mamy :
Mama-Miley ! Justin do Ciebie
Miley-Jestem u siebie niech wejdzie
Słyszałam jak ktoś wchodzi po schodach wiedziałam że to Justin serce momentalnie przestało mi bić .
Zapukał do pokoju i lekko wychylił swoją twarz za drzwi .
Ja-Wchodź
Podszedł do mnie i jak to zawsze na przywitanie dał mi całusa w policzek ,po czym odwrócił się i siadł sobie na kręconym krześle od biurka ja w tym czasie siedziałam na łóżku opierając się o poduszkę .
Ja-Więc co było tak ważne ?hmm? -zapytałam?
Justin-No bo wiesz ...
Ja-No właśnie nie ?
Justin-Ja po prostu...
Ja-Justin co ?
Chłopak schował twarz w dłonie i cichym głosem powiedział :
Justin-Miley to nie jest takie proste
Ja-Po prostu powiedz co cię sprowadza do mnie o 21:30?
Justin-Zależy mi na Tobie -powiedział cicho pod nosem,usłyszałam tylko jakieś szmery
Ja-Justin możesz troszkę głośniej
Jus wstał szybko z krzesła podszedł do okna i patrząc się w gwiazdy powiedział :
Justin-Cholernie mi na tobie zależy i to od dawna ,dlatego byłem taki zamulony ...Chciałem Ci o tym powiedzieć ale byłaś taka szczęśliwa z Austinem .Wmawiałem sobie że to tylko zauroczenie parę tygodni i mi przejdzie ale nie ,nie przeszło .A jeszcze ten dzisiejszy pocałunek ...
Ja-Jaaa k T o ?
Justin-Miley to prawda
Chłopak podszedł do mnie i przykucnął przy łóżku
Justin-Jak co dziennie widzę jak ty się przytulasz z Austinem to aż się we mnie gotuje .
Ja-Ale Justin ! To jest niemożliwe ...może...nie to nie może być prawda ja jestem Austinem to jego Kocham.
Justin-Ale ja Kocham ciebie i nic na to nie poradzę
Ja-Justin nie mów tak proszę
Justin-Ale ja mówię całą prawdę .
Ja-Nie wiem co powiedzieć .
Justin -Najbardziej mnie ciekawi czy ty czujesz to samo do mnie co ja do ciebie ?
Ja-Justin ja mam Austina .Nie wiem czy coś do Ciebie czuje nie umiem tego określić na razie moje serce jest tylko jego .
Justin-To po co mnie dziś całowałaś
Ja-Justin to był przyjacielski .Ja sama nie wiem dlaczego to zrobiłam ...
Chłopak złapał mnie za ręce
Justin-Miley ja wiem że jakbyś wtedy nie usłyszała głosów Austina i Rayana ten pocałunek byłby dłuższy.
Zamilkłam nie wiedziałam co mam powiedzieć ... Przecież Justin dobrze mówi .
Ja-Może i tak ale on by był nadal tylko po przyjacielsku .
Justin podniósł mój podbródek i patrząc mi prosto w oczy powiedział
Justin-Miley zastanów się .Kocham Cię
Serce biło mi jak młot nie zauważyłam kiedy chłopak mnie pocałował ,nie odwzajemniłam ale Justin znowu zbliżył swoje usta do moich .Chciałam go od siebie odepchnąć ale czułam do niego to samo co on do mnie i po prostu nie umiałam ,czułam się jakby w moim brzuchu latało 100000 motylków ...Po paru sekundach pocałunku chłopak położył moje ręce na jego ramieniu a jego ręce położył na moją talie .Czułam się jakbym była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie lecz nagle coś mnie olśniło i odeszłam od Justina mówiąc
Ja-Nie ja tak nie mogę ,nie zdradzę Austina
Justin-Miley wiedzę że czujesz coś do mnie ja czuje coś do Ciebie co zaszkodzi nam spróbować
Ja-Justin ! Nie rozumiesz że ja mam Austina ...
Justin-Rozumiem jego bardziej Kochasz ...Ok
Ja-Justin!
Justin-Nie no ja wszystko rozumiem nie tłumacz się
Justin-Ja już lepiej pójdę ... Dobranoc Miley ...
Ja-Justin zaczekaj ! -Ale chłopak nie słuchając mnie wyszedł zamknęłam drzwi od pokoju i chowając twarz w ręce zsunęłam się po drzwiach na dół i zaczęłam cicho płakać ... Dlaczego wiecznie mnie takie coś musi spotykać .Z Austinem mi się tak udawało ale nie ukrywam że czuje coś do Justina i to coś cholernie poważnego ... Podniosłam się z podłogi i położyłam się na łóżku płacząc w poduszkę i wżywając się na niej ... Po paru minutach płaczu zasnęłam jak aniołek słyszałam tylko jak moja mama wchodząc do pokoju przykrywa mnie kocem,całuje w czoło,ociera łzy z moich policzków i zamyka drzwi mojego pokoju ...
Jest rozdział 3 :) może nie najlepszy ale nie miałam czasu Kochani <3 A nie chciałam was trzymać w niecierpliwości :) Może trochę krótki ale ważne że jest ;p Jak wam się podoba ? zostawiajcie komentarze ;*** .
ASK---> http://ask.fm/srutututux3 ?pytania?
Justin-Miley jesteś teraz w domu?
Ja-No tak ale o co chodzi?
Justin-Chyba musimy pogadać?
Ja-Justin jeśli chodzi o to co się wydarzyło dziś to, to było po przyjacielsku !
Justin-Ale nie Miley ja ci coś muszę powiedzieć
Ja-No to mów
Justin-To nie jest rozmowa na telefon
Ja-No to kiedy się chcesz spotkać #odpowiedziałam obojętnie#
Justin-Teraz zaraz
Ja-To u mnie za 15min .
Justin-Okej
Gdy się tylko rozłączyłam pomyślałam :Co on może chcieć?A jeśli...Nie to nie możliwe.Po co ja go wtedy całowałam ... ; / Ubrałam szarą bokserkę i niebieskie szorty ,uczesałam włosy w niechlujnego koka i siadłam na łóżku znowu rozmyślając po co Justin dzwonił by do mnie o 21:00 i chciał się spotkać ;/ Może to ma coś wspólnego z jego ostatnio złym humorem ,może zrozumiał że na mnie może liczyć i ma u mnie wsparcie i chce się wygadać .Po 15min usłyszałam dzwonek do drzwi wiedziałam że gdzieś na dole jest mama ,więc nie musiałam zbiegać na dół aby otworzyć .Nagle rozległ się głośny głos mojej mamy :
Mama-Miley ! Justin do Ciebie
Miley-Jestem u siebie niech wejdzie
Słyszałam jak ktoś wchodzi po schodach wiedziałam że to Justin serce momentalnie przestało mi bić .
Zapukał do pokoju i lekko wychylił swoją twarz za drzwi .
Ja-Wchodź
Podszedł do mnie i jak to zawsze na przywitanie dał mi całusa w policzek ,po czym odwrócił się i siadł sobie na kręconym krześle od biurka ja w tym czasie siedziałam na łóżku opierając się o poduszkę .
Ja-Więc co było tak ważne ?hmm? -zapytałam?
Justin-No bo wiesz ...
Ja-No właśnie nie ?
Justin-Ja po prostu...
Ja-Justin co ?
Chłopak schował twarz w dłonie i cichym głosem powiedział :
Justin-Miley to nie jest takie proste
Ja-Po prostu powiedz co cię sprowadza do mnie o 21:30?
Justin-Zależy mi na Tobie -powiedział cicho pod nosem,usłyszałam tylko jakieś szmery
Ja-Justin możesz troszkę głośniej
Jus wstał szybko z krzesła podszedł do okna i patrząc się w gwiazdy powiedział :
Justin-Cholernie mi na tobie zależy i to od dawna ,dlatego byłem taki zamulony ...Chciałem Ci o tym powiedzieć ale byłaś taka szczęśliwa z Austinem .Wmawiałem sobie że to tylko zauroczenie parę tygodni i mi przejdzie ale nie ,nie przeszło .A jeszcze ten dzisiejszy pocałunek ...
Ja-Jaaa k T o ?
Justin-Miley to prawda
Chłopak podszedł do mnie i przykucnął przy łóżku
Justin-Jak co dziennie widzę jak ty się przytulasz z Austinem to aż się we mnie gotuje .
Ja-Ale Justin ! To jest niemożliwe ...może...nie to nie może być prawda ja jestem Austinem to jego Kocham.
Justin-Ale ja Kocham ciebie i nic na to nie poradzę
Ja-Justin nie mów tak proszę
Justin-Ale ja mówię całą prawdę .
Ja-Nie wiem co powiedzieć .
Justin -Najbardziej mnie ciekawi czy ty czujesz to samo do mnie co ja do ciebie ?
Ja-Justin ja mam Austina .Nie wiem czy coś do Ciebie czuje nie umiem tego określić na razie moje serce jest tylko jego .
Justin-To po co mnie dziś całowałaś
Ja-Justin to był przyjacielski .Ja sama nie wiem dlaczego to zrobiłam ...
Chłopak złapał mnie za ręce
Justin-Miley ja wiem że jakbyś wtedy nie usłyszała głosów Austina i Rayana ten pocałunek byłby dłuższy.
Zamilkłam nie wiedziałam co mam powiedzieć ... Przecież Justin dobrze mówi .
Ja-Może i tak ale on by był nadal tylko po przyjacielsku .
Justin podniósł mój podbródek i patrząc mi prosto w oczy powiedział
Justin-Miley zastanów się .Kocham Cię
Serce biło mi jak młot nie zauważyłam kiedy chłopak mnie pocałował ,nie odwzajemniłam ale Justin znowu zbliżył swoje usta do moich .Chciałam go od siebie odepchnąć ale czułam do niego to samo co on do mnie i po prostu nie umiałam ,czułam się jakby w moim brzuchu latało 100000 motylków ...Po paru sekundach pocałunku chłopak położył moje ręce na jego ramieniu a jego ręce położył na moją talie .Czułam się jakbym była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie lecz nagle coś mnie olśniło i odeszłam od Justina mówiąc
Ja-Nie ja tak nie mogę ,nie zdradzę Austina
Justin-Miley wiedzę że czujesz coś do mnie ja czuje coś do Ciebie co zaszkodzi nam spróbować
Ja-Justin ! Nie rozumiesz że ja mam Austina ...
Justin-Rozumiem jego bardziej Kochasz ...Ok
Ja-Justin!
Justin-Nie no ja wszystko rozumiem nie tłumacz się
Justin-Ja już lepiej pójdę ... Dobranoc Miley ...
Ja-Justin zaczekaj ! -Ale chłopak nie słuchając mnie wyszedł zamknęłam drzwi od pokoju i chowając twarz w ręce zsunęłam się po drzwiach na dół i zaczęłam cicho płakać ... Dlaczego wiecznie mnie takie coś musi spotykać .Z Austinem mi się tak udawało ale nie ukrywam że czuje coś do Justina i to coś cholernie poważnego ... Podniosłam się z podłogi i położyłam się na łóżku płacząc w poduszkę i wżywając się na niej ... Po paru minutach płaczu zasnęłam jak aniołek słyszałam tylko jak moja mama wchodząc do pokoju przykrywa mnie kocem,całuje w czoło,ociera łzy z moich policzków i zamyka drzwi mojego pokoju ...
Jest rozdział 3 :) może nie najlepszy ale nie miałam czasu Kochani <3 A nie chciałam was trzymać w niecierpliwości :) Może trochę krótki ale ważne że jest ;p Jak wam się podoba ? zostawiajcie komentarze ;*** .
ASK---> http://ask.fm/srutututux3 ?pytania?
czwartek, 27 czerwca 2013
Rozdział 2 .
Obudziły mnie promienie słońca wchodzące przez zakamarki mojego okna i głośny śpiew ptaków. Ledwo widząc moimi zaspanymi oczami spojrzałam na wyświetlacz komórki która wskazywała że jest już godzina 6:30 ... Nie to że coś ale lekko przesadziłam zaspałam. Zawsze wstawałam o 6:00 i ledwo co się wyrabiałam ,ale dam radę. Leniwie wstałam z mojego wygodnego łóżka, wzięłam do ręki ubrania które dzień wcześniej sobie przygotowałam mianowicie była to czarna bokserka, krótkie dżinsowe spodnie i szary sweterek .Z wybranymi rzeczami ruszyłam w stronę łazienki aby wziąć poranną toaletę . Gdy wyszłam z łazienki była już godzina 7:00 .Zabrałam swoją torbę,telefon i duże fioletowe słuchawki i ruszyłam w stronę kuchni aby coś przekąsić .Wchodząc do kuchni zauważyłam że nikogo oprócz mnie w domu już nie ma .Wzięłam mleko i płatki i zagrzałam je w mikrofalówce .Skończyłam jeść śniadanie była już godzina 7:30 #zaraz przyjedzie Austin# pomyślałam i szybko udałam się w stronę wyjścia ,jeszcze po drodze zakładałam buty.
Gdy wyszłam na zewnątrz chłopak właśnie podjeżdżał. Siadłam do samochodu i jak to zwykle dałam mu całusa w policzek .
Austin-Cześć Skarbie
Ja-No Hej
Austin-Mam pomysł .Nie do odrzucenia
Ja-Hahaha WOW ciekawe jaki?
Austin-Do której masz lekcje?
Ja- Do 11 no a co w związku z tym ?
Austin-Jedziemy po resztę i robimy sobie wagary ,pojedziemy gdzieś nad wodę czy do jakiegoś parku co ty na to?
Ja-Boże Austin drugi dzień w szkole a ty Już wagary ?
Austin-No weź tylko dziś ?
Ja-Nie wiem ;/ opłaca się ?
Austin-Opłaca opłaca ;* dzwoń do Megan a Ja zadzwonię do Justina .
Ja-No Dobra.
Reszta przyjaciół była zachwycona pomysłem Austina więc podjechaliśmy po nich do szkoły .Austin ja i Megan jechaliśmy w jednym samochodzie a Justin,Rayan i Kelsey w drugim.
Po paru minutowym jechaniu samochodem wysiedliśmy przy pięknym i czyściutkim jeziorku .
Ja-Boże jak tu pięknie.
#Austin podszedł do mnie od tyłu złapał mnie za brzuch i przytulając się do mnie położył swój podbródek na moim ranieniu#
Austin-A mówiłem.
Ja-Skąd znasz takie miejsce ?
Austina-Z każ.... Sam nie wiem #pocałował mnie w policzek#
Ja-Z każdą laską tu przyjeżdżasz co nie ?
Austin-N....
Ja-#nie pozwoliłam mu powiedzieć# zamilcz
Po rozłożeniu kocu Rayan i Austin poszli do najbliższego sklepu kupić coś do picia i jedzenia .Zaś Megan i Kelsey poszli się przejść pozwiedzać okolicę .Zostałam sama z Justinem który cały czas zamyślony siedział przy brzegu jeziorka i wrzucał pojedyncze kamyki do wody .
Ja-Justin co jest ?
Justin-O Mils ! To ty nie poszłaś z Megan i Kesley ? Mówiłem że nic . Zmęczony jestem
Ja-No nie poszłam .Justin widzę że coś ci jest ?
Justin-Serio nic mi nie jest #rzucił udawany uśmiech#
Ja-Pamiętaj że jakby się coś działo to zawsze możesz na mnie liczyć .?
Justin-Tak wiem Mils .
Ja-#powoli zbliżałam się do chłopaka patrzyliśmy sobie prosto w oczy nie zauważyłam kiedy nasze twarze były już milimetr od siebie ,tyknęliśmy się ustami i przez chwile nie mieliśmy zamiaru ich odrywać .Justin podobał mi się od dawna i jakby tylko nie była z Austinem zrobiłabym wszystko aby być z Jusem .Całowaliśmy się przez nie całe 15 sek gdy nagle z daleka było słychać chichoty Austina i Rayana. Szybko się od siebie oderwaliśmy i spojrzeliśmy na siebie z przerażeniem .Jak to się mogło wydarzyć !; /
Ja-yyyyy...Nic tu nie było przecież.
Justin-no
Ja-Nikt sie o tym nie może dowiedzieć
Justin-Mhmm #powiedział niechętnym głosem#
Ja-Ja już pójdę
Justin-Miley zaczekaj ! #ale ja zerwałam się i poleciałam do Austina#
Wskoczyłam chłopakowi na ręce .Austin ze zdziwieniem upuścił trzymające torby i mnie mocno przytulił.
Rayan- O proszę jak się stęskniła :D #wystawiłam język#
Austin-Kochanie co jest?
Ja-Czy zawsze jak się chce do Ciebie przytulić to musi coś być?
Austin-Noo nie ale właśnie rzadko to robisz
Ja-Bo zawsze Cię nie ma gdy tego potrzebuje
Austin-Aha Okej Rozumiem Cię
Poszliśmy wszyscy w stronę Kocu zauważyłam dziewczyny które idą w naszą stronę z dużymi kapeluszami i okularami
Ja-Hahahahaha Boże dziewczyny co wy na sobie macie ?
Megan-Kupiliśmy kapelusze
Kelsey-Boskie są
Ja-Hahhahaha Kto miał taki pomysł
Megan-Kelsey
Kelesy-No ja bo są ładne
Ja-Śliczne hahaha #wszyscy wybuchliśmy śmiechem nawet zamyślony Justin#
Posiedzieliśmy jeszcze trochę przy jeziorku cały czas spoglądałam na Justina a on na mnie. Gdy dobiła godzina 14:00 postanowiliśmy wracać do domu .Zabraliśmy wszystkie rzeczy i wyjechaliśmy .W domu byłam na godzinę 15:30 wchodząc do niego zauważyłam Tatę i Mamę którzy siedzieli na sofie i oglądali Tv .
Mama-Jak tam w szkole ?
Ja-Jak to w szkole dobrze
Mama-To fajnie .
Tata-Na kuchence masz obiad odgrzej sobie
Ja-Na razie nie jestem głodna
Tata-No dobra ale na kolacje zejdź do nas dobrze?
Ja-Tak wiem
Weszłam do mojego pokoju włączyłam sobie muzykę nie za głośno żeby rodzice się nie wkurzali i zaczęłam się pakować na jutro do szkoły .Myślałam cały czas o pocałunku z Justinem .Po co ja go całowałam. Ale on ma takie piękne i miękkie usta .Cały czas nie chciało mi to wyjść z głowy nie wiedziałam co z tym zrobić najlepiej napiszę do Justina i powiem że to był tylko taki przyjacielski pocałunek ; / nie wiedziałam co ze sobą zrobić . Zadzwoniłam przez Skaypa do Megan i Kelsey ,opowiedziałam im całą sytuację .
Megan-Najpierw to musisz się zastanowić kogo kochasz na prawdę ?
Kelsey-Jesteś z Austinem a tak naprawdę możesz bardziej kochać Justina ;/ tak łatwo tego nie sprawdzisz .
Ja-Nie chce skrzywdzić Austina ale ...
Megan-Ale bardziej kochasz Justina Tak ?
Ja-Nie wiem . Może .Ale . Nie wiem ; /
Kelesy-Sam czas pokaże .Jak na razie trzymaj się !;*
Megan-Właśnie trzymaj się jakoś my lecimy ;*
Ja-Dziekuję Kocham was .Dam radę ;*
Megan-;* Pa
Siedziałam sama przed laptopem i oglądałam nasze stare zdjęcia z wycieczki na których wszyscy byliśmy szczęśliwi Ja,Justin,Austin,Megan,Kelsey i Rayan ... Nagle na cały pokój rozległ się dźwięk mojej komórki spojrzałam na wyświetlacz ... był to JUSTIN ....
Jest Drugi Rozdział może nie taki idealny ale to dopiero początki ... :) Jak wam się podoba ?;)
Nie wiem Kochani kiedy dodam rozdział Trzecie ponieważ jutro mam zakończenie roku a potem idę z koleżankami na pizze a później mam dyskotekę w okolicy na rozpoczęcie wakacji ... Będę was informowała :) Jeśli wam się podobają moje rozdziały zostawiajcie Komentarze ♥ A Jeśli są pytania ->> http://ask.fm/srutututux3 ♥ ;********
________________
POLECAM FAN PAGE : https://www.facebook.com/pages/Szlachta-kocha-Justina-Biebera-3/365914696853317?ref=hl ♥ ♥ DAWAJCIE LIKE BELIEBERS ♥ ♥ ♥ ♥
Justin-Serio nic mi nie jest #rzucił udawany uśmiech#
Ja-Pamiętaj że jakby się coś działo to zawsze możesz na mnie liczyć .?
Justin-Tak wiem Mils .
Ja-#powoli zbliżałam się do chłopaka patrzyliśmy sobie prosto w oczy nie zauważyłam kiedy nasze twarze były już milimetr od siebie ,tyknęliśmy się ustami i przez chwile nie mieliśmy zamiaru ich odrywać .Justin podobał mi się od dawna i jakby tylko nie była z Austinem zrobiłabym wszystko aby być z Jusem .Całowaliśmy się przez nie całe 15 sek gdy nagle z daleka było słychać chichoty Austina i Rayana. Szybko się od siebie oderwaliśmy i spojrzeliśmy na siebie z przerażeniem .Jak to się mogło wydarzyć !; /
Ja-yyyyy...Nic tu nie było przecież.
Justin-no
Ja-Nikt sie o tym nie może dowiedzieć
Justin-Mhmm #powiedział niechętnym głosem#
Ja-Ja już pójdę
Justin-Miley zaczekaj ! #ale ja zerwałam się i poleciałam do Austina#
Wskoczyłam chłopakowi na ręce .Austin ze zdziwieniem upuścił trzymające torby i mnie mocno przytulił.
Rayan- O proszę jak się stęskniła :D #wystawiłam język#
Austin-Kochanie co jest?
Ja-Czy zawsze jak się chce do Ciebie przytulić to musi coś być?
Austin-Noo nie ale właśnie rzadko to robisz
Ja-Bo zawsze Cię nie ma gdy tego potrzebuje
Austin-Aha Okej Rozumiem Cię
Poszliśmy wszyscy w stronę Kocu zauważyłam dziewczyny które idą w naszą stronę z dużymi kapeluszami i okularami
Ja-Hahahahaha Boże dziewczyny co wy na sobie macie ?
Megan-Kupiliśmy kapelusze
Kelsey-Boskie są
Ja-Hahhahaha Kto miał taki pomysł
Megan-Kelsey
Kelesy-No ja bo są ładne
Ja-Śliczne hahaha #wszyscy wybuchliśmy śmiechem nawet zamyślony Justin#
Posiedzieliśmy jeszcze trochę przy jeziorku cały czas spoglądałam na Justina a on na mnie. Gdy dobiła godzina 14:00 postanowiliśmy wracać do domu .Zabraliśmy wszystkie rzeczy i wyjechaliśmy .W domu byłam na godzinę 15:30 wchodząc do niego zauważyłam Tatę i Mamę którzy siedzieli na sofie i oglądali Tv .
Mama-Jak tam w szkole ?
Ja-Jak to w szkole dobrze
Mama-To fajnie .
Tata-Na kuchence masz obiad odgrzej sobie
Ja-Na razie nie jestem głodna
Tata-No dobra ale na kolacje zejdź do nas dobrze?
Ja-Tak wiem
Weszłam do mojego pokoju włączyłam sobie muzykę nie za głośno żeby rodzice się nie wkurzali i zaczęłam się pakować na jutro do szkoły .Myślałam cały czas o pocałunku z Justinem .Po co ja go całowałam. Ale on ma takie piękne i miękkie usta .Cały czas nie chciało mi to wyjść z głowy nie wiedziałam co z tym zrobić najlepiej napiszę do Justina i powiem że to był tylko taki przyjacielski pocałunek ; / nie wiedziałam co ze sobą zrobić . Zadzwoniłam przez Skaypa do Megan i Kelsey ,opowiedziałam im całą sytuację .
Megan-Najpierw to musisz się zastanowić kogo kochasz na prawdę ?
Kelsey-Jesteś z Austinem a tak naprawdę możesz bardziej kochać Justina ;/ tak łatwo tego nie sprawdzisz .
Ja-Nie chce skrzywdzić Austina ale ...
Megan-Ale bardziej kochasz Justina Tak ?
Ja-Nie wiem . Może .Ale . Nie wiem ; /
Kelesy-Sam czas pokaże .Jak na razie trzymaj się !;*
Megan-Właśnie trzymaj się jakoś my lecimy ;*
Ja-Dziekuję Kocham was .Dam radę ;*
Megan-;* Pa
Siedziałam sama przed laptopem i oglądałam nasze stare zdjęcia z wycieczki na których wszyscy byliśmy szczęśliwi Ja,Justin,Austin,Megan,Kelsey i Rayan ... Nagle na cały pokój rozległ się dźwięk mojej komórki spojrzałam na wyświetlacz ... był to JUSTIN ....
Jest Drugi Rozdział może nie taki idealny ale to dopiero początki ... :) Jak wam się podoba ?;)
Nie wiem Kochani kiedy dodam rozdział Trzecie ponieważ jutro mam zakończenie roku a potem idę z koleżankami na pizze a później mam dyskotekę w okolicy na rozpoczęcie wakacji ... Będę was informowała :) Jeśli wam się podobają moje rozdziały zostawiajcie Komentarze ♥ A Jeśli są pytania ->> http://ask.fm/srutututux3 ♥ ;********
________________
POLECAM FAN PAGE : https://www.facebook.com/pages/Szlachta-kocha-Justina-Biebera-3/365914696853317?ref=hl ♥ ♥ DAWAJCIE LIKE BELIEBERS ♥ ♥ ♥ ♥
środa, 26 czerwca 2013
Rozdział 1 .
Mój budzik obudził mnie o 6:30 . Szczerze? nie byłam na niego zła że w ogóle zadzwonił i miał śmiałość mnie obudzić ,może po prostu byłam na to przygotowana w końcu wolnego nie mieliśmy 2 miesiące tylko 1 tydzień . Przecierając powieki wzięłam do ręki telefon i spojrzałam na wyświetlacz był tam nieodczytany SMS .
od Austina :
Ja już nie śpię ;* o godzinie 7:30 podjadę po Ciebie .
Mam jeszcze godzinę więc wolnym krokiem wstałam wzięłam z szafy potrzebne ubrania i udałam się w stronę łazienki z zamiarem wzięcia porannej toalety . Gdy ubrana i gotowa wyszłam z łazienki była godzina 7:00 .Zeszłam na dół do kuchni aby coś przekąsić, tam stała już moja mama z zapiekankami i gorącym kubkiem herbaty .
Mama-Hej córciu
Ja-Cześć
Mama-Jak tam wyspana?
Ja-Nie do końca ale jest dobrze
Mama-To się cieszę .Masz tu zapiekankę i herbatę a ja już idę bo się spóźnię do pracy .
Ja-Okej
Mama-Podwieźć Cię ?Bo Emili jedzie ze mną? (moja młodsza siostra)
Ja-Nie Austin ma podjechać
Mama-To dobra ja lecę . #pocałowała mnie w czoło i poszła#
Ja-No pa
Skończyłam jeść śniadania była już godzina 7:20 . Zabrałam torbę i zaczęłam wkładać moje czarne conversy .Po chwili usłyszałam ślinik samochodu wiedziałam że to Austin więc zamknęłam dom i udałam się w stronę parkującego samochodu .
Austin-Witaj Piękna!
Ja-Cześć #pocałowałam go w policzek#
Austin-Kotek ile masz dziś lekcji ?
Ja-Do 13:45 ale potem obiecałam że wrócę z Megan piechota pogadamy i wgl.
Austin-To dobrze bo muszę jechać dziś do rodziców po kasę i nie miał bym Cię jak wziąć bo ja mam lekcje do 11.
Ja-Okej .
Gdy dojechaliśmy do szkoły nasza paczka już na nas czekała .Podeszłam do Justina i Rayana i dałam im buziaka w policzek zaś Austin podszedł do dziewczyn i zrobił to samo .
Megan-Dobra dziewczyny my się zbieramy za 5 minut dzwonek .
Kelsey-No wypadało by .
Ja-Dobra ja spadam do siebie .Podeszłam do Austina i objęłam jego szyje on natomiast objął mnie w tali i zaczęliśmy się całować .
Megan-Dobra Gołąbki takie przedstawienia to po szkole a Ty Miley rusz dupę za chwilę lekcja .
Ja-Okej lecę pa
Austin-Bayo Piękna .
Gdy tylko poszliśmy pod klasę zauważyliśmy Lindę i Demi jak chichotają z jakimiś typami .Od razu się we mnie zagotowało to ich głośne śmianie słyszała cała szkoła .
Megan-O patrzcie przylepy dorwały jakiś nowych kolesi.
Ja- To u nich norma .Pewnie starzy im się już znudzili .
Kelsey-Zamknij mordę s**o !#krzyknęła na cały głos#
Megan-Kelsey spokojnie .
Ja-Hahahaha Kelsey Kocham Cię za to hahaha.
Kelsey-No Ku**a nie będzie się chichotała na cały korytarz nawet muzyki w słuchawkach nie słychać .
Po chwili zobaczyliśmy że w naszą stronę idzie Demi z zadziorną miną .
Demi-Linda mówi żebyś przymknęła swoją jadaczkę .
Ja-A co ty jej listonosz czy co ?
Demi-Nie mówię do Ciebie Miley .
Ja-No cóż ale ja odpowiadam .
Kelsey-Będę sobie gadała co tylko chce .A ty znikaj Demi o ile nie chcesz mieć wybitych zębów .
Demi-Linda powiedziała że masz być cicho zrozumiano !
Ja-#nie wytrzymałam wybuchłam strasznym śmiechem a razem ze mną Megan i Kelsey# Ej ty serio jesteś taka głupia czy udajesz .
Demi-wrrr ... #odeszła z groźną miną#
Po paru sekundach naszego śmiechu rozbrzmiał dźwięk dzwonka na lekcje .Poszliśmy wszyscy w stronę klasy .Lekcje mijały tak szybko że nawet nie zauważyłam że jest już godzina 13:45 .Wyszliśmy wszyscy z klasy i udaliśmy się do szafek zanieść książki.
Megan-Wracamy piechotą Tak ?
Ja-No tak .A Kelsey gdzie ?
Megan-Przyjechał po nią tata jadą na zakupy do domu czy coś w tym stylu.
Ja-Aha okej.
Wyszliśmy z Megan ze szkoły była godzina 14:00 .Szliśmy bardzo powoli, po drodze zaszliśmy na lody ,cały czas śmieliśmy się i wygłupialiśmy .Gdy byliśmy już pod moim domem musiałam niestety opuścić towarzystwo Megan która mieszkała parę domów za mną .
Ja-No to do jutra
Megan-No pa #pocałowała mnie w policzek#
Weszłam do domu zastałam tylko Emili siedzącą przy tv i oglądającą jej durne filmy.
Ja-Są rodzice?
Emili-Nie ale masz obiad w mikrofalówce
Ja-No okej .A gdzie oni w ogóle są ?
Emili-Pojechali do babci zawieźć jej jakieś kwiatki do ogródka.
Ja-Okej
Poszła do kuchni odgrzałam sobie obiad i poszłam do swojego pokoju aby odrobić lekcje .Gdy weszłam już na górę rozległ się dźwięk dzwonka w moim telefonie .Spojrzałam na ekran był to Austin.
Austin-Hej kotek .Co robisz?
Ja-Hej. Obecnie jem obiad a zaraz siadam do lekcji a Ty?
Austin- A no właśnie wracam od rodziców .
Ja-Aha i jak tam u nich?
Austin-No jak na razie dobrze za nie cały miesiąc ojciec jedzie za granice .
Ja-Aha no to dobrze.
Austin-No. Skarbie ja już kończę bo dojeżdżam do domu .
Ja-No pa
Austin-Kocham Cię ;*
Ja-Ja Ciebie Też ;*
Austin-Ej czekaj jeszcze chwile
Ja-No co tam?
Austin-Gadałaś dziś coś z Justinem?
Ja-Nie a co?
Austin-tak dziwnie się zachowuje .
Ja-No ale czemu ?
Austin-No tak mi się przynajmniej wydaje .
Ja-Potem do niego zadzwonię .
Austin-Okej. Pa ;*
Ja-No to pa ;*
Skończyłam jeść obiad i odrabiać lekcje była godzina 17:00 .Przypomniały mi się słowa Austina jak mówił że Justin jest jakiś dziwny więc postanowiłam do niego zadzwonić .
Justin-Siemka
Ja-No cześć.
Justin-Co tam ?
Ja-U mnie w prządku a tam?
Justin-Tak samo
Ja-Coś smutny się wydajesz ;/
Justin-Nie coś ty . Po prostu zmęczony .
Ja-Okej no to odpoczywaj ;*
Justin-Okej widzimy się jutro w szkole
Ja-Jasne ;*
Justin-Mils?
Ja-Tak
Justin-nie nic
Ja-no co?:D
Justin-Nic ;* Paa
Ja-No to pa :D ;*
Gdy skończyłam rozmawiać z Justinem zaczęłam się pakować i szykować sobie ubrania na jutro . Zeszło mi z tym do godziny 20:00 . Potem poszłam zjeść kolację razem z rodziną i po kolacji udałam się do łazienki. Gdy przyszłam z łazienki siadłam jeszcze na laptopa sprawdziłam facebooka i inne portale społecznościowe na których miałam konto i już prawie zasypiając wysłałam wiadomość do wszystkich przyjaciół z mojej paczki .
do Wszystkich :
Dobranoc ♥ Słodkich snów ;*
Po czym każdy zaczynał mi odpisywać to samo . Z uśmiechem na twarzy wtuliłam się w poduszkę i zasnęłam ...
Jest już pierwszy rozdział :) Jak wam się podoba ? ;D ASK -> http://ask.fm/srutututux3 ♥ ♥ Dziękuję wszystkim ty co czytają mojego Bloga ;* Jesteście Kochani Dziękuję ♥ 3 Komentarze i 100 wejść na bloga piszę rozdział 2 ;D ... ♥ jest już ponad 50 wejść więc dużo wam nie brakuje ;** ♥ POWODZENIA !
Mam jeszcze godzinę więc wolnym krokiem wstałam wzięłam z szafy potrzebne ubrania i udałam się w stronę łazienki z zamiarem wzięcia porannej toalety . Gdy ubrana i gotowa wyszłam z łazienki była godzina 7:00 .Zeszłam na dół do kuchni aby coś przekąsić, tam stała już moja mama z zapiekankami i gorącym kubkiem herbaty .
Mama-Hej córciu
Ja-Cześć
Mama-Jak tam wyspana?
Ja-Nie do końca ale jest dobrze
Mama-To się cieszę .Masz tu zapiekankę i herbatę a ja już idę bo się spóźnię do pracy .
Ja-Okej
Mama-Podwieźć Cię ?Bo Emili jedzie ze mną? (moja młodsza siostra)
Ja-Nie Austin ma podjechać
Mama-To dobra ja lecę . #pocałowała mnie w czoło i poszła#
Ja-No pa
Skończyłam jeść śniadania była już godzina 7:20 . Zabrałam torbę i zaczęłam wkładać moje czarne conversy .Po chwili usłyszałam ślinik samochodu wiedziałam że to Austin więc zamknęłam dom i udałam się w stronę parkującego samochodu .
Austin-Witaj Piękna!
Ja-Cześć #pocałowałam go w policzek#
Austin-Kotek ile masz dziś lekcji ?
Ja-Do 13:45 ale potem obiecałam że wrócę z Megan piechota pogadamy i wgl.
Austin-To dobrze bo muszę jechać dziś do rodziców po kasę i nie miał bym Cię jak wziąć bo ja mam lekcje do 11.
Ja-Okej .
Gdy dojechaliśmy do szkoły nasza paczka już na nas czekała .Podeszłam do Justina i Rayana i dałam im buziaka w policzek zaś Austin podszedł do dziewczyn i zrobił to samo .
Megan-Dobra dziewczyny my się zbieramy za 5 minut dzwonek .
Kelsey-No wypadało by .
Ja-Dobra ja spadam do siebie .Podeszłam do Austina i objęłam jego szyje on natomiast objął mnie w tali i zaczęliśmy się całować .
Megan-Dobra Gołąbki takie przedstawienia to po szkole a Ty Miley rusz dupę za chwilę lekcja .
Ja-Okej lecę pa
Austin-Bayo Piękna .
Gdy tylko poszliśmy pod klasę zauważyliśmy Lindę i Demi jak chichotają z jakimiś typami .Od razu się we mnie zagotowało to ich głośne śmianie słyszała cała szkoła .
Megan-O patrzcie przylepy dorwały jakiś nowych kolesi.
Ja- To u nich norma .Pewnie starzy im się już znudzili .
Kelsey-Zamknij mordę s**o !#krzyknęła na cały głos#
Megan-Kelsey spokojnie .
Ja-Hahahaha Kelsey Kocham Cię za to hahaha.
Kelsey-No Ku**a nie będzie się chichotała na cały korytarz nawet muzyki w słuchawkach nie słychać .
Po chwili zobaczyliśmy że w naszą stronę idzie Demi z zadziorną miną .
Demi-Linda mówi żebyś przymknęła swoją jadaczkę .
Ja-A co ty jej listonosz czy co ?
Demi-Nie mówię do Ciebie Miley .
Ja-No cóż ale ja odpowiadam .
Kelsey-Będę sobie gadała co tylko chce .A ty znikaj Demi o ile nie chcesz mieć wybitych zębów .
Demi-Linda powiedziała że masz być cicho zrozumiano !
Ja-#nie wytrzymałam wybuchłam strasznym śmiechem a razem ze mną Megan i Kelsey# Ej ty serio jesteś taka głupia czy udajesz .
Demi-wrrr ... #odeszła z groźną miną#
Po paru sekundach naszego śmiechu rozbrzmiał dźwięk dzwonka na lekcje .Poszliśmy wszyscy w stronę klasy .Lekcje mijały tak szybko że nawet nie zauważyłam że jest już godzina 13:45 .Wyszliśmy wszyscy z klasy i udaliśmy się do szafek zanieść książki.
Megan-Wracamy piechotą Tak ?
Ja-No tak .A Kelsey gdzie ?
Megan-Przyjechał po nią tata jadą na zakupy do domu czy coś w tym stylu.
Ja-Aha okej.
Wyszliśmy z Megan ze szkoły była godzina 14:00 .Szliśmy bardzo powoli, po drodze zaszliśmy na lody ,cały czas śmieliśmy się i wygłupialiśmy .Gdy byliśmy już pod moim domem musiałam niestety opuścić towarzystwo Megan która mieszkała parę domów za mną .
Ja-No to do jutra
Megan-No pa #pocałowała mnie w policzek#
Weszłam do domu zastałam tylko Emili siedzącą przy tv i oglądającą jej durne filmy.
Ja-Są rodzice?
Emili-Nie ale masz obiad w mikrofalówce
Ja-No okej .A gdzie oni w ogóle są ?
Emili-Pojechali do babci zawieźć jej jakieś kwiatki do ogródka.
Ja-Okej
Poszła do kuchni odgrzałam sobie obiad i poszłam do swojego pokoju aby odrobić lekcje .Gdy weszłam już na górę rozległ się dźwięk dzwonka w moim telefonie .Spojrzałam na ekran był to Austin.
Austin-Hej kotek .Co robisz?
Ja-Hej. Obecnie jem obiad a zaraz siadam do lekcji a Ty?
Austin- A no właśnie wracam od rodziców .
Ja-Aha i jak tam u nich?
Austin-No jak na razie dobrze za nie cały miesiąc ojciec jedzie za granice .
Ja-Aha no to dobrze.
Austin-No. Skarbie ja już kończę bo dojeżdżam do domu .
Ja-No pa
Austin-Kocham Cię ;*
Ja-Ja Ciebie Też ;*
Austin-Ej czekaj jeszcze chwile
Ja-No co tam?
Austin-Gadałaś dziś coś z Justinem?
Ja-Nie a co?
Austin-tak dziwnie się zachowuje .
Ja-No ale czemu ?
Austin-No tak mi się przynajmniej wydaje .
Ja-Potem do niego zadzwonię .
Austin-Okej. Pa ;*
Ja-No to pa ;*
Skończyłam jeść obiad i odrabiać lekcje była godzina 17:00 .Przypomniały mi się słowa Austina jak mówił że Justin jest jakiś dziwny więc postanowiłam do niego zadzwonić .
Justin-Siemka
Ja-No cześć.
Justin-Co tam ?
Ja-U mnie w prządku a tam?
Justin-Tak samo
Ja-Coś smutny się wydajesz ;/
Justin-Nie coś ty . Po prostu zmęczony .
Ja-Okej no to odpoczywaj ;*
Justin-Okej widzimy się jutro w szkole
Ja-Jasne ;*
Justin-Mils?
Ja-Tak
Justin-nie nic
Ja-no co?:D
Justin-Nic ;* Paa
Ja-No to pa :D ;*
Gdy skończyłam rozmawiać z Justinem zaczęłam się pakować i szykować sobie ubrania na jutro . Zeszło mi z tym do godziny 20:00 . Potem poszłam zjeść kolację razem z rodziną i po kolacji udałam się do łazienki. Gdy przyszłam z łazienki siadłam jeszcze na laptopa sprawdziłam facebooka i inne portale społecznościowe na których miałam konto i już prawie zasypiając wysłałam wiadomość do wszystkich przyjaciół z mojej paczki .
do Wszystkich :
Dobranoc ♥ Słodkich snów ;*
Po czym każdy zaczynał mi odpisywać to samo . Z uśmiechem na twarzy wtuliłam się w poduszkę i zasnęłam ...
Jest już pierwszy rozdział :) Jak wam się podoba ? ;D ASK -> http://ask.fm/srutututux3 ♥ ♥ Dziękuję wszystkim ty co czytają mojego Bloga ;* Jesteście Kochani Dziękuję ♥ 3 Komentarze i 100 wejść na bloga piszę rozdział 2 ;D ... ♥ jest już ponad 50 wejść więc dużo wam nie brakuje ;** ♥ POWODZENIA !
Ask.fm
Założyłam już własnego Ask'a :D -> http://ask.fm/srutututux3 :D chcecie pytajcie ?:)
Jest już 39 wejść jeszcze tylko 21 i piszę rozdział 1 <3 !
•http://ask.fm/srutututux3
•http://ask.fm/srutututux3
•http://ask.fm/srutututux3 ♥ ♥ ♥
Jest już 39 wejść jeszcze tylko 21 i piszę rozdział 1 <3 !
•http://ask.fm/srutututux3
•http://ask.fm/srutututux3
•http://ask.fm/srutututux3 ♥ ♥ ♥
Prolog !
Cześć ! To ja mam na imię Miley ale mówią na mnie Mils :) Dlaczego tak sama nie wiem tak jakoś :) Mam 17 lat ;) jak widać na zdjęciu mam pół długie blond włosy z których gdzieniegdzie wychodzą czarne pasemka . Nie jestem zbyt dobrą uczennicą i grzeczną dziewczynka bardziej stawiam na spontan ,ale jeśli tylko należy się ogarnąć i przystopować jestem w tym najlepsza :) Mieszkam z rodzicami i siostrą która ma 13 lat :) Nie zbyt się dogadujemy jak zazwyczaj każde rodzeństwo ale ufamy sobie i to jest najważniejsze . Mam swoich przecudnych przyjaciół na których zawszę mogę liczyć i kochanego a zarazem przystojnego chłopaka AUSTINA <3 . Teraz przedstawię wam resztę osób może nie tylko należących do moich przyjaciół ale także wrogów .
To jest Megan. Moja najlepsza przyjaciółka z całej naszej paczki .Najlepiej się dogadujemy i mamy podobne charaktery co nas do siebie zbliża .Megan jest zwariowaną 17-latką lubi imprezy (szczególnie ze mną) ale jak potrzeba akceptuje też cisze i spokój . Mówią na nas siostry ponieważ zawsze wszędzie o każdej porze jesteśmy razem .
Kelesy może nie jest moją najlepszą przyjaciółką ale najwspanialszą koleżanką . Wie o mnie wszystko tak samo jak Megan ale jednak coś w niej jest takiego że nie da się ją przedstawić jako Best Friedns . Kelsy tak jak ja i Megan ma 17 lat :) Lubi imprezy jest szaloną nastolatką o każdej porze dnia i nocy stawia na spontan . Nie ma dnia żeby była spokojna i opanowana .
CZAS NA CHŁOPCÓW ;)
Najcudniejszy i najpiękniejszy chłopak na całym świecie . Oto mój kochany Austin <3 Ma on 18 lat i własne Auto ;) Poczucie humory to u niego codzienność nawet jak każdy z paczki przymula on jedyny jest zawsze uśmiechnięty . Chłopak jest nazywany typem podrywacza . Ogląda się za pannami gdy tylko nie ma mnie przy nim. Muszę trzymać go na krótkiej smyczy chodź już 2 razy prawie mnie zdradził ale mu wybaczyłam bo go Kocham nad życie . ♥ Od tamtej pory widzę poprawy nie obchodzą go na razie żadne inne dziewczyny oprócz mnie :) Może tylko dlatego że chce odbudować miedzy nami to co kiedyś popsuł ... Czas pokaże ...
To jest Justin . Justin tak jak Austin ma 18 lat ;) Przyjaźnią się od małego . Bratnia dusza Austina czyli podrywacz <3 Jest Świetnym przyjacielem w stosunku do mnie i zawszę mogę na niego liczyć . Każdy chciałby mieć takiego przyjaciela ,jest dla mnie jak brat który w dzień i w noc mnie ochrania <3 Justin jest szalony ale tak jak ja gdy trzeba się ogarnąć potrafi przyjąć to zadanie i jest spokojny jak mysz pod miotłom :D Podoba mi się od podstawówki i jak zaczęłam chodzić z Austinem bardzo się do siebie zbliżyliśmy ... Ale teraz mam Austina i jak na razie niech tak zostanie ... Justin miał najwięcej dziewczyn praktycznie z całej naszej szkoły ... Co impreza musi poderwać jakąś laskę ... Oto nasz cały Jus ...
Rayan hehe identyczny Justin nic a nic ich nie różni na prawdę ! Każdy mówi że to są jakieś bliźniaki (ale tylko z charakteru) ... :D Ryan tak jak reszta chłopaków ma 18 lat i lubi bawić się dziewczynami ... razem z Justinem polują na jedną ,siedzą z nią do końca imprezy a potem no wiecie co potem Hotel i ... :) Rayan,Justin i Austin mają wynajęty domek w którym mieszkają wszyscy razem ... w końcu mają 18 lat :)
OTO NASZA CAŁA ZWARIOWANA PACZKA ♥
O mało bym zapomniała :D to Linda najwredniejsza osoba na całym świecie . Ma 17 lat tak jak ja ... Chodzę z nią do klasy ... Wytapetowana laska w której zadurza się każdy chłopak nawet mój Austin ... Ale nie będę łatwa i nie pozwolę na to żeby mi go zabrała... Podrywa Justina ,który słucha jej jak własnej matki ... ; / Każda dziewczyna z naszej paczki jej nie nienawidzi a chłopakom na jej widok leci ślinka ... Linda przespała się już chyba z każdym chłopakiem ze szkoły no oprócz mojego Austina i Justina chyba też .? Wiem tyko tyle że Rayan'a kiedyś zaciągnęła do łóżka na imprezie .
Następna jest Demi najlepsza przyjaciółka Lindy są identyczne ... no może tylko tyle że Demi się nie puszcza na lewo i prawo . Linda nie pozwala aby Demi spotykała się z chłopakami którzy jej się podobają ... Dziewczyna też ma 17 lat i chodzi ze mną do klasy . Jest spokojna i dobrze się uczy nie wiem dlaczego los ją tak skrzywdził i dlaczego przyjaźni się z taką żmiją jak Linda .
Jest już Prolog może trochę nie dokładny ale resztę dowiecie się w rozdziałach :)
Jeśli wam się podoba to zostawcie po sobie jakiś znak czyli kom ♥ ♥ ... Jeśli będzie 3 kom i 50 wejść na Bloga zacznę pisać 1 rozdział ♥ POWODZENIA ♥!
poniedziałek, 24 czerwca 2013
Coś o mnie !
Cześć ;) nazywam się Nikola mam 15 lat i pochodzę z Warszawy ;) niektórzy pytają się dlaczego właśnie chce prowadzić BLOG z opowiadaniami ? Więc odpowiadam wam że nie prowadzę tego jedynego Bloga mam też wiele innych min. o modzie,zwierzętach ... Tamte Blogi nie prowadzę sama tylko ze znajomymi ... I właśnie wpadłam na pomysł że założę swojego Bloga z opowiadaniami o Justinie ;)
Aaaa ... zapomniałabym pewnie was ciekawi czy jestem Belieberką ? Owszem jestem inaczej nie miałabym chęci pisać tego Bloga ... Jestem nią od początku roku 2013 ♥ Jeśli chcecie coś jeszcze wiedzieć po prostu piszcie w kom bo jeszcze nie zdążyłam założyć sb ask'a :)
TROSZKĘ O BLOGU :
~Niektóre blogi pisane są od wakacji lub od początku roku mój będzie inny będzie pisany od II semestru ...
~Najważniejsze postacie przedstawię w Prologu (który niedługo się pojawi)
~Miejsce nie jest określone będą różne ...
~Mój blog nie będzie zawierał treści typu #oczami .... ,będą tylko moje oczy ponieważ opisuje tak jakby moje życie ...:D
~Co tu dalej blog jak każdy inny rozdziały nie będą dodawana codziennie będę was informowała o tym .
~NAJWAŻNIEJSZE W TYM OPOWIADANIU JUJU NIE JEST SŁAWNY ...
Reszty dowiecie się podczas rozdziałów <3 ZAPRASZAM ! ...
Nie będzie nudno to wam mogę przysięgnąć ♥ ♥
Aaaa ... zapomniałabym pewnie was ciekawi czy jestem Belieberką ? Owszem jestem inaczej nie miałabym chęci pisać tego Bloga ... Jestem nią od początku roku 2013 ♥ Jeśli chcecie coś jeszcze wiedzieć po prostu piszcie w kom bo jeszcze nie zdążyłam założyć sb ask'a :)
TROSZKĘ O BLOGU :
~Niektóre blogi pisane są od wakacji lub od początku roku mój będzie inny będzie pisany od II semestru ...
~Najważniejsze postacie przedstawię w Prologu (który niedługo się pojawi)
~Miejsce nie jest określone będą różne ...
~Mój blog nie będzie zawierał treści typu #oczami .... ,będą tylko moje oczy ponieważ opisuje tak jakby moje życie ...:D
~Co tu dalej blog jak każdy inny rozdziały nie będą dodawana codziennie będę was informowała o tym .
~NAJWAŻNIEJSZE W TYM OPOWIADANIU JUJU NIE JEST SŁAWNY ...
Reszty dowiecie się podczas rozdziałów <3 ZAPRASZAM ! ...
Nie będzie nudno to wam mogę przysięgnąć ♥ ♥
Subskrybuj:
Posty (Atom)