środa, 25 września 2013

POWRACAM !

Hej ;* Przepraszam was za moją długo nie obecność :( Niestety nie miałam czasu na prowadzenie tego Bloga lecz go nie usunęłam bo wiedziałam że do niego wrócę :) Mam teraz wiele nowych pomysłów ♥ Nie mogę się doczekać kiedy wam je przekaże śledźcie mojego bloga ♥ a ja odwdzięczę się wam nowymi pomysłami na dalsze życie bohaterów :D .. Może rozdziały nie będą dodawane codziennie albo co 2,3 dni ale najpóźniej będą co tydzień ;* ;* Damy razem rade Kochani ♥ Cieszę się ze do was wróciłam i myślę że te z powrotem wróci oglądalność tg bloga ♥ Dziękuję wam że jesteście ;* Kocham was wasz Nicola ♥ ♥ 

wtorek, 23 lipca 2013

Rozdział 9 .

Gdy dojechaliśmy do mojego domu była godzina 17:00 .Wiedziałam o tym że jak wejdę do niego z Austinem to mama zrobi mi ogromny wywiad typu ''To wy nadal jesteście razem? Od ilu? '' ale znowu nie chciałam zostawiać Austina pod domem bo sama nie wiem ile mi zejdzie przygotowanie się .
Ja-Chodź ze mną 
Austin-Nie no coś ty ja tu poczekam.
Ja-Nie gadaj tylko chodź 
Wyszliśmy z samochodu i szliśmy w stronę domu .Chłopak cały czas się wygłupiał łapał mnie za biodra i podnosił do góry jednocześnie kręcąc. Gdy doszliśmy do drzwi złapałam dużo oddech i weszliśmy .Było tak jak mówiłam od progu drzwi mama zaczęła zadawać pytania.
Mama-O Austin.Co ty tutaj robisz.?
Ja-Mamo! Przyszliśmy po rzeczy bo idziemy na domówkę do Megan .
Mama-No tak rozumiem .Ale wy razem ?
Austin-A czemu mielibyśmy być nie razem ?
Ja-Nie ważne chodź #pociągnęłam chłopaka za rękę# 
Mama-Nie nic nic #zrobiła minę jakby zobaczyła ducha# Miley chodź na chwilę do mnie!
Ja-Tak?
Mama-Co ty kombinujesz ?
Ja-Ja? Nic !
Mama-Kochanie raz Justin a raz Austin tak być nie może 
Ja-Mamo ! Ja chodzę z Austinem a Justin to mój przyjaciel 
Mama-Kochanie rozumiem cię ale proszę zdecyduj tak żebyś potem nie żałowała 
Ja-Mamo uwież nie będę niczego żałowała kocham Austina 
Mama-A Justin?
Ja-#zamilkłam#
Mama-No właśnie #przytuliła mnie i po cichu powiedziała ''żebyś potem nie żałowała kochanie''#
Wiedziałam że moja mama nie bardzo przepada za Austinem ale nie może wybierać mi chłopaka .Po rozmowie z mamą szybko poszłam na górę gdy weszłam do mojego pokoju Austin siedział na łóżku i z usmiechem na twarzy powiedział 
Austin-Stęskniłem się 
Ja-Głupol
Austin podszedł do mnie zamknął drzwi od pokoju wziął mnie na ręce i delikatnie rzucił na łóżko po czym położył się na mnie i trzymając moje obie ręce po dwóch bokach abym się nie wyrywała zaczął mnie namiętnie całować po czym zjeżdżał co raz niżej i niżej aż dotarł do mojego dekoltu .Przerwał nam dźwięk SMS dochodzący z mojego telefonu podniosłam się i odczytałam go .

od Justina:
Idziesz na domówkę do Megan ?

Austin-Kto napisał ?
Ja-Megan żebyśmy się pośpieszyli 
Austin-No to na co czekasz 
Ja-Już idę .

do Justina:
Idę Idę 

od Justina:
Słyszałem że się pogodziłaś z Austinem 

do Justin:
No tak 

od Justina:
A z nami co będzie ?

do Justina:
Justin...!;/

od Justina:
Okej rozumiem nie przeszkadzam wam . Do zobaczenia 

Zrobiło mi się smutno wiedziałam co teraz czuje Justin momentalnie popsuł mi się humor .Wzięłam bieliznę i inne potrzebne rzeczy do kąpieli i idąc w stronę łazienki powiedziałam 
Ja-Idę się kąpać masz laptopa i inne rzeczy ja zaraz wracam czekaj .
Austin-Na ciebie zawsze ;* 
Ja-Okej #rzuciłam sztuczny uśmiech#
Gdy wyszłam z łazienki była godzina 18:30. Weszłam do pokoju a tam leżał Austin z moimi fioletowymi słuchawkami na uszach i tylko gdy mnie zobaczył w szlafroku gwałtownie podniósł głowę i przesuwając się w stronę ściany powiedział 
Austin-Wooow chodź zrobiłem dla cb miejsce 
Ja-Idź Durniu nie wygłupiaj się 
Austin-Gadam Serio !
Ja-W co mam się ubrać ?
Austin-A co masz 
Otwarłam szafkę i Austin złapał się za głowę .
Austin-Tyle ubrań i ty się pytasz w co masz się ubrać .
Ja-No
Podeszłam do szafy i wyjęłam różową bokserkę i krótkie dżinsowe spodenki .
Ja-Może być tak ?
Austin-Noo Ślicznie 
Ja-Nie będę się stroiła 
Austin-Ty zawszę wyglądasz pięknie.
Ja-Nie słodź Błagam 
Austin-No okej 
Rozpuściłam moje długie proste włosy i założyłam różową bandamkę .Wzięłam moją małą torebeczkę i tam włożyłam telefon,chusteczki i inne ważne rzeczy .
Wychodziliśmy z domu wolnym krokiem .Gdy zeszliśmy na dół była tylko Emily Ja-To my lecimy powiedz rodzicom że śpię u Megan i że rano wrócę wcześnie
Emili-Spoko 
Założyłam moje czarne sandały i wyszliśmy z domu.
Na miejscu byliśmy o 19:30 gdy weszliśmy do środka byli już wszyscy .
Przywitaliśmy się z nimi i usiedliśmy niektórzy na sofach,fotelach a inni na podłodze wyścielonej puchatym dywanem .
Ja siedziałam na sofie obok Justina i Kelsey .
Megan-Ej ale ostrzegam że mam tylko 4 piwa z alkoholu ;/ babcia mi tyle kupiła powiedziała że więcej absolutnie. 
Rayan-eeee to dupnie
Austin-A gdzie jest teraz twoja babcia ?
Megan-Śpi na górze 
Justin-Śpi już na pewno?
Megan-Na pewno 
Austin-Dawać każdy daje po 5zł i złożymy się chociaż na 2 wódki .
Megan-Okej kto nie ma kasy przy sobie mogę pożyczyć .
Wszyscy daliśmy kasę niektórzy dali nawet po 10zł uzbieraliśmy 45zł.
Megan-WooooW to się uzbierało .Tylko kto po nią pojedzie ?
Justin-Ja mogę .
Megan-Sam?
Ja-Ja mogę jechać z nim przy okazji kupie jakieś chipsy
Megan uśmiechnęła się do mnie jakby chciała powiedzieć ''O to mi właśnie chodził''.A Justin spojrzał na mnie wzrokiem ''Nie wierzę nie zostaje ze swoim Austinkiem tylko jedzie ze mną ''
Gdy tylko wyszliśmy z domu siedliśmy do samochodu Justin chciał odpalać silnik lecz ja złapałam go za rękę w której trzymał kluczyki .
Ja-Musimy pogadać 
Justin-Ja ci nic do powiedzenia nie mam 
Ja-Serio?
Justin-Serio 
Ja-Przepraszam cie 
Justin-Za co ?
Ja-Za to że jak byłam pokłócona z Austinem to kleiłam się do cb ty mogłeś pomyśleć że my ten teges ... ale już jestem z Austinem i kocham go 
Justin-Ty Kochasz go On kocha Cb miłość na zawsze .AMEN
Ja-Justin proszę cię .
Justin-Miley przestań 
Ja-Nie nie przestane Justin ! Nie rozumiesz że ...
Justin-że ...?
Ja-że ja cb kocham #odwróciłam się do szyby i poczułam jak po moim policzku leci pojedyncza łza#
Justin-Co?
Ja-No to ! Kocham Ciebie ale kocham też Austina .
Justin-Grasz na dwa fronty Miley .Jak pokłóciłaś się z Austinem byłaś u mnie teraz jesteś z nim jesteś u niego .
Ja-To nie tak Justin
Justin-Już wiem w co grasz Mils dzięki za wiadomość .
Odwróciłam się do Justina który zauważył że płacze .
Justin-Miley co ci jest?
Ja-Ranie ciebie i ja o tym dobrze wiem ale jeśli zerwie z Austinem zranię też jego .Nie chce żebyś cię przeze mnie cierpieli 
Justin-Miley nie płacz proszę .
Ja-Nie mogę za bardzo męczy mnie ta sprawa 
Justin przytulił mnie lekko do Siebie 
Justin-Kocham Cię #pocałował mnie delikatnie w usta co ja odwzajemniłam#
Siedzieliśmy w samochodzie byłam opata o ramię Justina i trzymałam jego rękę miziając mu palce on zaś jedną ręką głaskał moją odkrytą nogę w końcu miałam krótkie spodenki .Zauważyliśmy że jest już 20:30 postanowiliśmy jechać po alkohol .
Ja-Ja nic dziś nie pije nie mam ochoty .
Justin-Ja też .
Ja-Uwielbiam z tobą spędzać czas.
Justin-Jeśli masz taką ochotę to mam klucze do pustego domu moich rodziców możesz skłamać Austinowi że się źle czujesz i że idziesz do domu i pojedziemy do mnie 
Ja-Hahaha z przyjemnością ale przysięgnij mi że nie pozwolisz mi zdradzić Austina i do niczego tam nie dojdzie .
Justin-Nie mogę tego przysięgnąć 
Ja-Hahahaha Justin ! 
Justin-Mówię prawdę 
Ja-Głuptas .Zerwię z Austinem już to sobie zaplanowałam 
Justin-Miley jeśli jesteś z nim szczęśliwa to błagam cię zapomnij o mnie .
Ja-Nie ! za bardzo mnie skrzywdził i to nie jeden raz .
Justin-Kocham Cię 
Ja-Ja Cb też #pocałowałam go w policzek#
Wracaliśmy z monopolowego i wymyślałam jak tu wymignąć się z tej imprezy gdy podjechaliśmy pod dom 
Ja-Mój plan zaraz startuje trzymaj kciuki
Justin-Trzymam trzymam .
Daliśmy sobie całusa w usta i udaliśmy się w stronę domu .Pierwsza weszłam oczywiście ja kładąc zakupy na sofie i idąc w stronę kuchni chciałam pogadać z Keley i Megan o moim planie .Opowiedziałam dziewczyną wszystko co do szczegółów .
Megan-Wiedziałam ♥ Kocham Was znaczy Ciebie i Justia.
Keley-Kotttkuu Tak się cieszę ♥
Ja-Dziewczyny ale Austin o tym ma nic nie wiedzieć 
Megan-Jasne jasne .Udawaj że teraz coś zjadłaś i że napijesz się łyka piwa i ci się zrobi nie dobrze 
Ja -okej dobry pomysł 
Wyszliśmy z kuchni ja oczywiście gryząc skórkę chleba .Wszystko było dobrze aż nagle musiałam udawać że się źle czuje .
Ja-Kurcze ja chyba dużej z wami nie posiedzę 
Austin-Co się stało Skarbie ?
Ja-Zjadłam wcześniej sałatkę od Megan i teraz popiłam piwem źle się czuję.
Austin-To my się już będziemy zbierać .
Ja-Nie coś ty .Ty zostań ja się położę spać nic mi nie będzie.
Austin-Weź się nie wygłupiaj .Jadę z tobą 
Ja-Nie ! Zostajesz .Austin że ja idę nie oznacza to że ty musisz iść 
Austin-Potem będziesz miała focha że się z kimś przespałem a to będzie nie prawda
Ja-Nie będę miała przyrzekam a ty tu siedź 
Austin-To chociaż cię zawiozę 
Ja-Nie nie trzeba i tak Justin musi iść już więc zabiorę się z nim .Mogę Justin?
Justin-Jasne i tak to po drodze jest #widziałam na minę Justina wiedziałam że zaraz wybuchnie śmiechem#
Ja-Widzisz ja już idę ;* Bawcie się dobrze #dałam namiętnego całusa Austinowi i szłam w stronę wyjścia#
Austin-Masz dzwonić co godzina okej.
Ja-Austin ! 
Austin-Okej ?
Ja-No okej okej 
Ja -Pa wszystkim do jutra 
Justin-Nq głąby 
Megan-Paa.
Wyszliśmy z domu i siedliśmy do samochodu ... 

Macie następny rozdział ?:D Jak się podoba ?♥ Piszcie w kom relację ?;* 
Kocham was bardzo mocno ♥ 

ASK-> http://ask.fm/srutututux3



wtorek, 16 lipca 2013

Rozdział 8 .

Obudziłam się o 10:00 w końcu to była sobota mogłam sobie pozwolić na małe lenistwo .Wstałam z mojego łóżka z bardzo dobrym humorem udałam się o łazienki aby wziąć poranną toaletę . A gdy z niej wyszłam ubrałam szare szorty i fioletową bokserkę byłam już gotowa aby zejść na dół i zjeść śniadanie ale powstrzymała mnie myśl 'GDZIE MÓJ TELEFON?' zaczęłam wywracać cały dom do góry nogami dopiero po paru minutach przypomniałam sobie że został on na dole podpięty pod ładowarkę .Zbiegłam szybko ze schodów na dół tam była już moja mama która myła naczynia i tata który siedział na sofie i oglądał Tv .
Tata-Cześć Skarbie #dałam mu buziaka w policzek#
Ja-Cześć
Mama-I jak tam po imprezie ?
Ja-Dobrze 
Mama-Słyszałam od Emili że nie jesteś już z Austinem ?
Ja-Coo? #przecież mówiłam tej smarkuli żeby nic nie gadała#
Mama-No a co nie prawda ?
Ja-Jeszcze nic nie wiadomo 
Mama-Aha no to dobrze. Tylko żebyś później nie żałowała swojej decyzji 
Ja-Wiem co robię mamo 
Gdy tylko skończyliśmy tą rozmowę wzięłam telefon i pobiegłam na górę do Emili .
Ja-Mądra jesteś ?
Emili-O co ci chodzi?
Ja-Chyba prosiłam cię żebyś nic nie gadała mamie 
Emili-Prosiłaś że mam nie mówić zdarzenia które miało się wydarzyć jak przyjedzie Austin
Ja-Prosiłam cię żebyś w ogóle nic nie mówiła  
Emili-Miley nie przekręcaj zdań 
Ja-Teraz kurcze będzie codziennie rozmowa co z Austinem nie no dzięki wielkie #trzasnęłam drzwiami od jej pokoju i poszłam do swojego#
Siadłam na łóżko i zorientowałam się że przez to wszystko zapomniałam spojrzeć na wyświetlacz mojej komórki .Gdy na niego spojrzałam miałam tam nieodebrane 14 połączeń od Austina i parę SMS odczytałam tylko jednego .


Od Austina:
Miłej nocy Kochanie ;* Jutro musimy się spotkać .

Resztę skasowałam zobaczyłam że jest już godzina 11:00 pomyślałam 'Cały dzień nie będę siedziała w domu '. Zadzwoniłam do Megan.
Megan-Halo!
Ja-Hej ! Co porabiasz ?
Megan-O Mils hej ! Siedzę i się nudzę .:) a Ty?
Ja-Właśnie też.
Megan-Dzwoń po Kelesy i wbijaj jestem przecież tylko z babcią 
Ja-Ok zobaczę co na to Kelsey .
Megan-Jak coś to czekam .pa
Ja-no pa
Po rozmowie z Megan od razu zadzwoniłam po Kelsey .
Ja-Witam
Kelsey-Siemka Siemka
Ja-Jedziemy do Megan ?
Kelsey-Jeśli jest tylko taka możliwość to możemy jechać.
Ja-Jest już do niej dzwoniłam
Kelsey-To ja za parę minut pod Cb podjadę okej 
Ja-Okej
Zabrałam moją torebkę,telefon i inne potrzebne rzeczy i zeszłam na dół .
Mama-A ty gdzie się wybierasz ?Zaraz obiad
Ja-Idę do Megan .Odgrzeje sobie potem w mikrofalówce 
Mama-No dobra a o której wrócisz ?
Ja-Nie mam pojęcia 
Mama-OK 
Podeszłam dałam jej całusa w policzek mówiąc 
Ja-To ja już lecę zaraz będzie Kelsey
Mama-Leć Leć
Po czym udałam się w stronę wyjścia .Gdy wyszłam na zewnątrz dziewczyny jeszcze nie nie było spojrzałam na wyświetlacz była godzina 12:30. Zauważyłam również SMS'a od Austina .

Od Austina:
Możemy się spotkać dziś o 15 w parku ? Mogę pod Cb podjechać .

Po przeczytaniu tego SMS'a sama nie wiedziałam czy chce mi się słuchać jego durnych historyjek ale musieliśmy sobie wszystko wyjaśnić ,musiałam wiedzieć na czym stoję .

Do Austina:
No dobra .Jestem u Megan Kelsey mnie podwiezie .O 15 w parku koło szoły.

Od Austina:
Okej :* Kocham Cię .

Nic nie odpisałam . Podjechała Kelesy ,wsiadłam do samochodu i przywitaliśmy się jak to zawsze całusem w policzek.
Kelsey-Witaj
Ja-Hej
Kelsey-Jak tam?
Ja-Beznadziejnie
Kelsey-Co się dzieje?
Ja-Wczoraj był u mnie Justin jest taki kochany i wgl no a dziś Austin pisał że musimy się spotkać z jednej strony tęsknie trochę za nim 
Kelsey-Za Austinem ?
Ja-No
Kelsey-No nie dziwie ci się .Miley chodzisz już z nim kupę czasu
Ja-A jeśli rozkochałam w sobie Justina a teraz wrócę do Austina jak on się bd czuł .
Kelsey-Pogadamy u Megan przy herbacie i pomyślimy razem
Ja-Dobra
Kelesy-O której i gdzie spotykasz się z Austinem?
Ja-O 15 w parku niedaleko szkoły .
Kelsey-Podwiozę cię 
Ja-Jesteś kochana 
Ruszyliśmy do Megan gdy byliśmy już na miejscu Megan akurat wieszała pranie w ogródku .
Kelsey-Dzień Dobry możemy 
Megan-Oo cześć jasne wchodźcie .Wywieszę pranie i idziemy  
Ja-Spoko
Gdy weszliśmy do domu Megan było kompletnie cicho 
Ja-Jesteś sama
Megan-Tak Babci się zachciało iść na bazary
Ja-Hahahahaha
Kelsey-Sama pojechała?
Megan-No rowerem
Kelsey-Mhmhmm
Megan-Chcecie herbaty 
Kelsey-Możesz zrobić
Ja-Mogę skorzystać z toalety ?
Megan-Jasne ale musisz na piętrze bo tu pękła rura i czekamy na naprawę
Ja-Okej
Poszłam do łazienki i wchodząc po schodach mój telefon zawibrował oznaczało to że dostałam SMS'a.

Od Justina:
Cześć Głuupol ;* Co robisz ?

Do Justina:
Hej. Obecnie jestem u Megan

Od Justina:
Co robisz wieczorem ?

Do Justina:
Nie mam pojęcia .Dam ci znać 

Od Justina:
Czekam ;*.

Po skorzystaniu z toalety udałam się do dziewczyn .Gdy tylko podeszłam do blatu w kuchni gdzie siedziała Kelesy a Megan nalewała herbaty do kubków usłyszałam od Megan:
Megan-Wiem o wszystkim Miley .Kelesy mi powiedziała
Ja-I co mam teraz zrobić.
Megan-Pogadaj najpierw z Austinem i potem zobaczysz co i jak.
Ja-Nie mam do tego głowy nie chce ich skrzywdzić
Kelsey-Na obojgu ci zależy ale teraz na którym bardziej
Ja-Właśnie to mnie męczy .
Gadaliśmy tak i nawet nie zauważyłam kiedy była już godzina 14:45 .
Ja-Zaraz wyjeżdżam
Megan-Nie przejmuj się .Wszystko bd dobrze
Ja-Oby 
Keley-Chodź wyjedziemy lepiej jakbyś była pierwsza .
Ja-No chodź 
Kelsey-Megan ja tu zaraz wracam czekaj na mnie
Megan-Okej 
Dojechaliśmy na miejsce o 14:55 nikogo jeszcze nie było chciałam być pierwsza więc nie owijałam w bawełnę
Ja-Idę pa 
Kelsey-Będzie dobrze .pa
I udałam się w stronę wolnej ławki .Siedziałam na niej nie całe 4min gdy z oddali zauważyłam parkujący samochód Austina .Gdy chłopak mnie zobaczył podbiegł do mnie i chciał dać mi całusa w policzek lecz ja się odsunęłam i znowu siadłam na ławkę .
Austin-Boże wiesz jak tęskniłem. Przepraszam że nie mogłem się spotkać wczoraj.
Ja-Spoko
Austin-Miley o co ci chodzi?
Ja-Mi ?! Absolutnie o nic
Austin-Widzę . Nie rozumiesz tego że ja się z nią nie przespałem 
Ja-Ale chciałeś było widać 
Austin-Miley pomyśl czy byłbym na tyle głupi żeby na imprezie na której jesteś ty przespać się z inną laską jeszcze z Lindą ...
Ja-Każdy na nią leci.
Austin-Ale nie ja .Ja nie jestem każdy Miley. Nie skrzywdził bym cię tak.
Ja-I ja mam od tak w to uwierzyć Austin.
Austin-Jeśli mi jeszcze ufasz to tak.
Ja-Linda owija sobie wszystkich wokół palca było widać że przyszła tu specjalnie żeby zrobić mi na złość a ty jeszcze dałeś jej satysfakcje że się z nią prześpisz gdy ja w tym samym czasie będę grała z resztą osób na parterze w butelkę. To jest chore .
Austin-Miley Linda puszcza się na lewo i prawo to wyzwanie było potwierdzeniem ale ja na tyle głupi nie jestem rozumiesz?
Ja-No właśnie nie za bardzo .Poszedł byś z nią na tą górę i co ?Gadalibyście ?Jesteś śmieszny Austin.
Austin-Nie nie gadalibyśmy ale też nie poszedł bym z nią do łóżka 
Ja-Aha
Austin-Miley po raz setny mówię ci że tej nocy nic się nie wydarzyło .Gdy tylko wyszłaś walnąłem pięścią o ścinę i poszedłem na górę. Co prawda zaraz przywlekła się tam Linda ale nie miałem ochoty z nikim gadać i po prostu wyszła .Słyszałem potem jak gadała z Rayan'em ale on był tak kompletnie pijany że nic nie pamięta.
Ja-Nie wiem co o tym myśleć .Przerasta mnie to
Chłopak podszedł do mnie i mocno przytulił .
Austin-Miley obiecuje nigdy więcej tak nie zrobię ale proszę uwierz mi. #pocałował mnie w czoło# Tęsknie za tobą zrozum to .!
Ja-Też za tobą tęsknie #odwróciłam głowę do chłopaka i zaczęliśmy się całować#
Austin-Brakowało mi Tego i Cb .Kocham Cię 
Ja-Ja Cb też ;*
Siedzieliśmy tak do godziny 16 i wtedy odczytałam SMS'a od Megan.

Od Megan:
Robię dziś domówkę zaproszeni są wszyscy ci co zawszę jeśli jesteś pogodzona z Austinem to wpadaj z nim a jeśli nie to nie przejmuj się i wpadaj się rozluźnić .

Pokazałam tego SMS'a Austinowi po czym pojechaliśmy do mnie do domu po jakieś fajne ciuchy ... 


Jest Kolejny rozdział :) pisałam go przed chwilą na szybkiego ;* Chciałam do was szybko wrócić i o to jestem ♥ Multum nowych pomysłów czekajcie z cierpliwością na następne rozdziały ♥ 


Zostawiajcie po sobie KOM kochani ♥ 


Ask ->  http://ask.fm/srutututux3
   




niedziela, 7 lipca 2013

ZAWIESZAM !

Kochani przepraszam ;c ale muszę zawiesić bloga na parę dni ... przysięgam na parę dni jeszcze w tym tygodniu do was wrócę ;* W moim życiu teraz dzieje się piekło ;c nie mogę już sobie dać sama z tym rady ... Muszę odpocząć i wyjaśnić sprawy z ludźmi ... ;( Mogłabym teraz pisać ale mam tak zje**ny humor że boje się że te opowiadania opadną na dno po co mam ryzykować skoro mogę zrobić sobie przerwę odpocząć i z powrotem wrócić ... ;/ 
W końcu ten blog nie jest moją pracą że muszę być tu codziennie ale obiecuje że jak wrócę będzie dużo ciekawiej ;* ;* jest ponad 3tys. wyświetleń na Blogu   jak wrócę to myślę że ta liczba nie będzie stała w miejscu ale będzie rosła ... 
Kocham was pamiętajcie o tym ♥ ♥ ♥ 
Już w następnych rozdziałach dowiecie się :
• Czy Miley będzie z Justinem czy może wróci do Austina ?
• Co się stanie z Rayanem ?
• Czy Kelesy przejdzie na stronę Lindy i Demi ?
• Co się stanie na ostatniej imprezie piątkowej ? Czy to zagrozi ich paczce co dalej będzie ...
(niektóre z tych powyżej są nie prawdziwe ) 

Czekajcie Ciąg Dalszy Nastąpi ... 


KOCHAM WAS ♥ ♥ ♥ NIKOLA ;****

środa, 3 lipca 2013

Rozdział 7 .

Obudziły mnie ciche rozmowy dziewczyn i zapachy dochodzące z kuchni .Wstałam z łóżka do pozycji siedzącej i przecierałam oczy .
Kelsey-Patrz Megan kto się obudził #krzyknęła do mnie z kuchni#
Megan-Ooo proszę 
Ja-O co wam chodzi?
Kelesy-O nic
Megan-Chodź na śniadanie 
Ja-Co tak pachnie ?
Kelesy-Jajecznica tylko to Meg potrafi zrobić
Ja-hahahahahaha
Wchodząc do kuchni siadłam na stołku przy stole ,Megan stała przy kuchence i robiła jajecznice  a Kelsey piła sok i siedziała na taborecie opartym o ścianę .
Kelsey-Jak się czujesz ?
Ja-Dopóki go nie zobaczę na oczy to jest GIT ^^...
Kelsey-Dupek popieprzony 
Megan-Kelsey !
Kelsey-No a nie ? Miley dzwonił do Ciebie chociaż raz wczoraj gdzie jesteś ,jak się czujesz lub napisał SMS.?
Ja-Nie nic a nic .
Kelesy-Właśnie .To ma być chłopak ?Żenada 
Megan-Z jednej strony masz rację Kelsey
Ja-No trochę 
Kelsey-Ok skończmy ten temat .Jedzmy jajecznice .
Ja-Jajecznica zawsze Spoko #zanuciłam cicho pod nosem#
Megan-Buahahahahahahaha :D
Po zjedzeniu śniadania czekałam na wolną łazienkę aby móc się ogarnąć i dojść do ładu. Po paru minutach jedna łazienka już była wolna weszłam do niej z zamiarem wykonania porannej toalety ,zmyłam wczorajszy makijaż i założyłam nowy, uczesałam włosy w niechlujnego koka i ubrałam czarną tiulową spódnice i białą bokserkę a do tego buty rzymianki czarne . Gdy wyszłam z toalety dziewczyny sprzątały talerze po śniadaniu była już godzina 11:00.
Ja-Zaraz się będę zbierać.
Kelesy-Ja też mogę Cię podwiesić .
Ja-Ok .
Megan-Przyjdźcie dziś do mnie wieczorem pooglądamy jakieś filmy sami bez chłopaków.
Ja-Zobaczymy co da się zrobić.
Kelesy-Ja jestem na Tak :)
Megan-To jeszcze się zgadamy 
Ja-Okej
Kelesy-To my już lecimy pa #podeszliśmy do Meg i daliśmy jej całusa w policzek#
Wyszliśmy z domu i dopiero wtedy Kelsey zorientowała się że jej samochód jest pod domem Rayana,Justina i Austina .Było to paręnaście domów dalej więc postanowiliśmy po niego pójść .
Kelesy-Jak spotkasz Austina olewaj go ok?
Ja-Tak Kelesy wiem
Kelesy-A jakby Cię wziął gdzieś pogadać czy coś to powiedz że innym razem bo teraz ci się spieszy 
Ja-Ok 
Po paru minutach doszliśmy przed ich dom samochód Kelesy stał od razu przy wyjściu więc musieliśmy podejść bliżej .Gdy już siedliśmy do samochodu i Kelsey wkładała klucze do stacyjki złapałam ją za rękę aby przez chwile była cicho .Zauważyliśmy Lindę wychodzącą z ich domu.
Kelesy-Ta S**a była u nich całą noc!
Ja-Jest godzina 12:00. Jestem pewna że on się z nią przespał 
Kelesy-A może ona z Justinem albo Justin kazał jej zostać.
Ja-Justin wczoraj pisał mi wieczorem że też już jest w domu .
Kelsey-Ej a gdzie Demi
Ja-Nie ma jej. Może wyszła wcześniej
Kelesy-Ej nie wierze .Co ona tam niby robiła przez tyle godzin .I patrz ona jest kompletnie pijana idzie po całej drodze ma lekko porwaną sukienkę z tyłu i ma jeszcze wino w ręku.
Ja-Ej Kelsey przecież my nie kupowaliśmy wina .
Kelesy-Racja.Ktoś musiał u nich jeszcze być może Linda zawołała tą swoją kuzynkę Mirindę .
Ja-Albo chłopaki kogoś ze swojej klasy . 
Kelsey-Dawaj włazimy zobaczymy co robią niby że czegoś zapomnieliśmy .
Ja-Nie !będzie podejrzane .
Kelesy-Jestem ciekawa co tam się stało 
Ja-Ja też ale dajmy sobie spokój z czasem się dowiemy .
Odjechaliśmy z przed ich domu i byliśmy drodze do naszych .Kelesy włączyła jakąś piosenkę i sobie śpiewała pod nosem a ja cicho chichotałam .Gdy dojechaliśmy do mojego domu była godzina 12:30 .Pożegnałam się z Kelesy całusem w policzek i udałam się w stronę drzwi do domu .Weszłam do domu nikogo nie było na stole leżały kanapki a pod talerzem karteczka 'Miley jak wrócisz to odgrzej sobie zupę w mikrofalówce albo zjedz kanapkę .My jesteśmy z tatą w Warszawie na spotkaniu z pracy i wrócimy późno. Emili pojechała do Tedy(jej przyjaciółki) ale powiedziałam że o 13 ma wrócić. Kocham was Mama'.
Przygrzałam sobie zupę bo na samej jajecznicy nie wytrzymam do wieczora i akurat gdy jadłam zupę weszła Emili do domu .
Emili-O hej
Ja-No hej
Emili-I jak tam na imprezie było
Ja-Jak to na imprezie fajnie
Emili-Aha 
Zjedliśmy śniadanie ja poszłam oglądać TV do salonu a Emili krzyknęła 'Jestem u siebie jakbyś coś chciała' i poszła do swojego pokoju .
Siedziałam oglądałam telewizje i przypomniałam sobie że mój telefon jest uciszony i leży gdzieś na dnie mojej torebki .Wzięłam szybko torebkę i szukałam telefonu gdy go znalazłam zauważyłam że jest wyłączony ponieważ się rozładował zabrałam ładowarkę z szuflady pod telewizorem i podłączyłam baterie .Gdy włączyłam telefon miałam 18 nieodebranych połączeń od Austina i z 20 SMS typu 'ODBIERZ PROSZĘ' .Siadłam na sofę i to olałam ,nagle Emili zbiegła z góry trzymając swój telefon przy uchu i po cichu szepcząc powiedziała .
Emili-Austin do mnie dwoni.
Ja-Powiedz że nie ma mnie 
Emili-Powiedział że wie że jesteś .
Ja-Powiedz że nie mam ochoty z nim gadać.
Emili-Powiedział daj mi ją do telefonu.
Ja-Nie i się rozłącz
Emili-Powiedział ze zaraz przyjedzie .
Ja-Emili błagam jak on tu wejdzie nic o ty zdarzeniu nie gadaj mamie i nie schodź na dół okej ? Siedź w swoim pokoju .
Emili-Dobra ale pokłóciliście się ?
Ja-Tak troszkę .
Emili-To dobrze lepszym chłopakiem były Justin .#uśmiechnęła się do mnie i poszła na górę#
Po 15 min rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi wiedziałam że to Austin więc podeszłam do drzwi otworzyam je z zamachem i krzyknęłam 'Czego chcesz!' ...Lecz to nie był Austin lecz Justin.
Ja-Oj sorry myślałam że to Austin przyszedł mi wciskać jego durne ciemnoty .
Justin-Przybywam ja z Frugo podobno dobre na kaca i z cukierkami .Nie no spoko powitanie było jak w horrorze .:D
Ja-hehehe wejdź 
Justin-dzięki.
Ja-Gdzie ty wczoraj spałeś ?
Justin-u rodziców ,przecież nie będę siedział na dziwkarskiej imprezie ;D 
Ja-no tak 
Justin-Spodziewasz się Austina ?
Ja-No tak najpierw zadręczał mnie dzwonieniem i SMS a teraz jeszcze do Emili dzwoni .
Justin-A co z wami dalej ?
Ja-Nie wiem ;/ nie mam pewności że on się nie przespał z Lindą a znowu był tak tylko ululany Rayan,Linda i Austin nie ma mi kto potwierdzić.
Justin-No a Austina?
Ja-Jemu już nie ufam ; /
Justin-A mi wierzysz ?
Ja-W co ci mam wierzyć?
Justin-W to że nic ten teges z Lindą i nic do niej nie czuje .
Ja-Sama nie wiem.
Justin-Mi możesz zaufać .
Ja się lekko uśmiechnęłam i poszłam do kuchni po szklanki .Usiadłam na sofie a Justin siedział na fotelu gadaliśmy ,śmialiśmy się i przypominaliśmy stare czasy .Nie zauważyliśmy kiedy była już godzina 19:00. 
Justin-No i nie ma Austina .
Ja-Najwyraźniej uświadomił sobie że jakie by mi kity nie wciskał i tak w to nie uwierzę . #wtedy spojrzałam na telefon i zobaczyłam 5 nieodebranych połączeń  od Austina i jednego SMS .

Od Austina:
Kochanie dziś nie mogę przyjść ,bo muszę pilnie jechać do rodziców .Jak się spotkamy wszystko Ci opowiem całą prawdę .Pamiętaj kocham tylko ciebie ;* 

Nic nie odpisałam spojrzałam tyko na Justina i powiedziałam .
Ja-Nie przyjedzie ma pilny wyjazd do rodziców.
Justin-mhhm
Ja-Nocujesz dziś u nich czy u rodziców 
Justin-u rodziców u nich będę nocował jak wszystko dojdzie do ładu i porządku 
Ja-Aha
Justin-Dobra ja już spadam zasiedziałem się
Ja-Było fajnie 
Odprowadziłam chłopaka do drzwi
Justin-Pamiętaj nudzi Ci się,boisz się ,jesteś smutna czy coś w tym stylu dzwoń o każdej porze będę .
Ja-Okej :)
Justin-A całus na pożegnanie 
Ja-Ale w policzek 
Justin-No może być 
Zbliżałam usta do jego policzka lecz on gdy juz byłam milimetr od nich odwrócił się i dał mi całusa w usta .
Ja-Osz TY !
Justin-Taki myyk .jeden zero dla mnie .
Ja-hahaha
Justin-Do jutra 
Ja-No pa ;* 
Po odprowadzeniu chłopaka do drzwi udałam się do łazienki wzięłam długi prysznic i ubrałam się w piżamy w końcu była już 20:00 a po wczorajszej imprezie tak mi się chciało spać ze nawet nie czekałam na moich rodziców tylko od razu po kąpieli położyłam się do łóżka i zasnęłam jak aniołek ...

Proszę o to rozdział 7 ;) może nie jest idealny ale serio nie mam siły już go pisać :D Dziękuję bardzo osobą które obserwują ten blog i osoba które go w ogóle czytają jest mi bardzo miło ;* Kocham was ♥ ♥ Piszcie swoje zdanie o tym rozdzielę w kom :D uwielbiam ich czytać ;*** awww *___* 

ASK --> http://ask.fm/srutututux3







wtorek, 2 lipca 2013

Rozdział 6 .

Wstałam o godzinie 16:30 .Obudził mnie dzwoniący telefon był to Austin .
Austin-Boże ! Czemu nie odbierałaś już miałem do Ciebie jechać .
Ja-Spokojnie przysnęło mi się 
Austin-No Okej
Ja-Po co dzwonisz?
Austin-Bo się stęskniłem 
Ja-Serio pytam?
Austin-Serio Odpowiadam ;*
Ja-Mhmm
Austin-Nie no dobra do rzeczy robimy dziś u nas małą domówkę Ja,Ty,Justin,Rayan,Megan i Kelsey co ty na to?
Ja-Szczerze?
Austin-No!
Ja-Nie chce mi się posiedźcie be zemnie .
Austin-Nie ma mowy musisz być
Ja-Austin jestem zmęczona nie dam rady, jestem nieogarnięta i w ogóle
Austin-No to masz na to jeszcze czas .Idziesz i tyle przyjeżdżam po Ciebie o  18:15 ... Paaa
Nie zdążyłam nic powiedzieć bo chłopak się rozłączył ... ''No fajnie idę na domówkę na której będzie JUSTIN ...Znów będę musiała mieć pewność że jego wzrok jest gdzieś na mnie...wrrr ;/ '' Niechętnie wstałam z łóżka i zaczęłam się szykować w końcu była już godzina 17:00 . Wybrałam czarną sukienkę która od ramion w górę była w koronkę i do tego czarno-miętowe buty na obcasie .Dodatkami była miętowa koperta i bransoletka .Włosy które z natury lekko się kręciły pokręciłam jeszcze bardziej i spięłam wsuwkami na bok, zrobiłam lekki makijaż i postanowiłam iść na dół zjeść coś przyzwoitego bo pewnie na imprezie będą tylko chrupki. Gdy schodziłam na dół w salonie była tylko moja mama .
Mama-Gdzie ty się tak wystroiłaś ?
Ja-Idę do Austina robią małą domówkę .
Mama-No Okej a o której wrócisz?
Ja-O właśnie no bo jest taki jeden malutki szczególik ...
Podeszłam do mamy mocną ją przytuliłam i dałam całusa w policzek.
Mama-Czego chcesz ?hahaha
Ja-Mogłabym po imprezie spać u Megan. Proszę jej rodzice wyjeżdżają dziś do Los Angeles na tydzień a jej babcia dopiero jutro będzie u niej.
Mama-A nie będę za dobra mamą jeśli ci pozwolę? 
Ja-Nie będziesz idealna 
Mama-No dobrze .Możesz tylko jutro nie siedź długo u Megan dobra?
Ja-Ok Ok a teraz idę coś przekąsić .
Poszłam do kuchni i spojrzałam na zegarek byłą już 18:00 szybko wyjęłam mleko z lodówki i kukurydziane płatki z szafki i wszystko przygrzałam w mikrofalówce. Po zjedzeniu była już godzina 18:15 o tej godzinie miał przyjechać Austin wzięłam torebkę z blatu w kuchni i udałam się  stronę drzwi .
Ja-Mamo to ja już lecę będę jutro .Kocham Cię Pa 
Mama-No Pa Córeczko Pa.
Wyszłam przed dom chłopaka jeszcze nie było, po 5 min spóźnienia przyjechał.
Austin-Sorry że się spóźniłem ale musiałem zawieźć Rayana do sklepu po alkohol a teraz mam go zabrać.#chłopak pocałował mnie w policzek#
Ja-Nie no spoko 
Austin-WooW ale ty ładnie wyglądasz 
Ja-Dzięki.Ty też:D
Austin-Hahhahahahaha 
Podjechaliśmy pod sklep monopolowy stał tam już Rayan z pełnymi reklamówkami .
Rayan-Siema Miley #dał mi całusa w policzek#
Ja-Hej ;*
Rayan-Aleś się wystroiła
Ja-No co nie ładnie ?
Rayan-Właśnie Ślicznie .
Gadaliśmy i śmieliśmy się przez resztę drogi .Gdy dojechaliśmy na miejsce była już godzina 18:45 .Weszłam do środka tam już byli wszyscy Megan i Kelsey siedziały na sofie zaś Justin leżał rozłożony na fotelu i w ręce trzymał piwo w tle leciała cicha piosenka a każdy swój wzrok zrzucił na mnie.
Megan-Jaka Śliczna .Boże Miley 
Kelsey-To żeś się wystroiła. Jest Boska
Megan-Jest Prze boska 
Ja-Bez przesady 
W końcu Megan nie wytrzymała
Megan-Justin a twoim zdaniem ładna ?
Justin-hmmm Ujdzie . Żartuje Śliczna!
Była już godzina 19. Ja,Megan i Kelsey siedzieliśmy na sofie i szukaliśmy fajnych piosenek na laptopie a Justin,Rayan i Austin pili piwo i oglądali Tv .Nagle ktoś zaczął pukać do drzwi wszyscy byliśmy zdziwieni nie zapraszaliśmy nikogo innego .Austin poszedł je otworzyć . Nie wierzyłam własnym oczom była to Linda z Demi .
Linda-Hej #wepchała się do domu#
Demi-Cześć #zrobiła to samo#
Ja-Ku**a co one tu robią ?
Linda-Przyszliśmy na imprezę 
Ja-A zapraszał was ktoś w ogóle
Linda-Nie !ale usłyszeliśmy jak Megan z Kelesy o tym gadają to wpadliśmy.
Ja-Ja z stąd spadam nic tu po mnie .! #wstałam z łóżka i szłam w stronę drzwi gdy nagle austin złapał mnie za nadgarstek i odwrócił w stronę znajomych .
Austin-Ty stąd nie idziesz !
Linda-Austinku no chyba nas nie wyrzucisz #zrobiła minę słodkiego pieska#
Megan-Jak Miley idzie to ja też 
Kelsey-Ja też nie mam zamiaru robić dziwkarskiej imprezy.
Ja-Sorry Kelesy ale się spóźniłaś tylko jak ona weszła to dziwarska impreza się rozkręciła
Lina-Miley możesz iść nic tu po tobie .Może i dziwkarska ale to z waszego powodu przykro mi dziewczynki.
Austin-Dziewczyny spokój 
Ja-Ty jej bronisz !!! #machnęłam ręką tak żeby Austin puścił mnie za nadgarstek#
Austin-Nie bronie nikogo .Miley proszę zostań
Ja-Z nimi nigdy
Megan-Chodź Miley zostaniemy nie pozwolimy żeby przylepa popsuła nam piątkową imprezę.
Linda-Zamknij się Megan !
Megan-Nie mam takiego zamiaru
Po chwile namysłu postanowiłam przeciwstawić się Lindzie i zostać .Usiedliśmy z Megan i Kelsey na podłodze w poszukiwaniu piosenek. Zerkałam czasami na  Linde która cały czas kleiła się do Justina a o nie umiał jej odepchnąć to tak samo jak ja jego podczas pocałunku .Ubranie Lindy powaliło mnie z nóg czarna obcisła sukienka bez ramiączek i do tego taka krótka że było jej widać czerwoną bieliznę .Szpilki 15cm i do tego wymalowana jak jakaś lalka. Dziewczyna siedziała na sofie z Justinem robili sobie noski noski,łaskotali aż w końcu go pocałowała on oczywiście nie umiał jej odepchnąć dziewczyna podczas pocałunku otworzyła oczy i spojrzała na mnie wzrokiem 'on jest mój'...Justin już był nieco pijany jak i cała reszta Ja i Megan piliśmy tylko mało bo za bardzo nie mieliśmy do tego nastroju .Oglądaliśmy wszyscy jakiś horror Justin i Linda siedzieli na jednej sofie ,Rayan i Demi na drugiej ,Ja,Megan i Kelsey na podłodze wyłożonej poduszkami a Austin na fotelu.
Austin-Nie boisz się Miley
Ja-Niby czego
Austin-Przeważnie bałaś się oglądać horrorów ,zawsze musiałem Cię przytulać
Justin-Najwyraźniej teraz się nie boi
Zauważyłam ze Justin jest zazdrosny o to że Austin chciał mnie przytulić a jego słowa 'najwyraźniej teraz się nie boi' wyleciały krzykiem i złością z jego ust .Postanowiłam zrobić na złość Justinowi .
Ja-Austin jeśli to był pretekst żeby się do mnie przytulić to chodź ale jeśli to tylko pytanie to zostań na swoim miejscu. #uśmiechnęłam się do Austina a on z wyskoku przyszedł i usiadł koło mnie #
Zegarek wskazywał godziną 21:00 ale się tym nie przejmowałam ponieważ i tak miałam spać u Megan .Leżałam cały czas obok Austina który głaskał mnie po brzuchu i cały czas całował w rękę,ramię czoło a ja cicho chichotałam .
Linda-Te czułości to może na wieczór my chcemy oglądać film .
Ja-Zamknij się .
Justin-Linda dobrze mówi
Austin-Justin od kiedy ty się tak z Lindą zgadzasz 
Justin-Od wtedy kiedy ma racje 
Ja-Pfff... Olej ich Austin
Justin-Sorry ale nie jestem krzakiem 
Austin-A może jednak 
Nie posłuchaliśmy Justina i Lindy i nie przestawaliśmy się śmiać i całować .
Film się skończył i nie mieliśmy co robić Kelsey zaproponowała grę w butelkę .
Megan-OO dobry pomysł
Rayan-Może być
Linda,Demi-uhuhuh bosko
Austin-No okej
Justin-dla mnie bomba 
Megan-A ty miley?
Ja-Muszę grać 
Megan,Kelsey,Austin-TAK! 
Ja-No to okej
Siedliśmy wszyscy w kółku po mojej prawej stronie siedziała Megan a po lewej Demi zaraz obok Demi Linda i Justin a zaraz koło Megan Kelsey ,na przeciwko mnie Austin i Rayan . 
Megan-No to kto zaczyna?
Austin-Ten kto zaproponował zabawę 
Kelsey-Okej kręce.
Wypadło na Rayana wybrał pytanie .Bawiliśmy się tak już 30min .W końcu kręciła Demi wypadło na Austina.
Demi-hmm...#widziałam jak Linda puszcza jej oczko i chytrym uśmieszkiem patrzy się na mnie# Pójdziesz teraz z Lindą na górę na hmmm... 30min.
Ja wytrzeszczyłam oczy tak samo jak inni tylko Linda,Demi i Justin byli zadowoleni. Jutin lekko się uśmiechał bo wiedział że jeśli Austin tam pójdzie to na 100000% się prześpią i wtedy zerwę z Austinem a on będzie miał większe szanse na bycie ze mną .
Austin-yyyy...no dobra
Ja-Austin!!! Co to ma być .
Demi-ok 
Linda-Miley nie dramatyzuj to tylko gra
Ja-Wejdziesz z nią na jeden schodek a jest po tobie Austin .
Linda wstała i złapała Austina za nadgarstek widać było że Linda tego chcę. Szli powoli w stronę schodów na 1 piętro ja wstałam.
Ja-Ja spadam narka 
Austin-Miley zaczekaj #uciekł od Lindy i przyleciał do mnie#
Ja-Czego chcesz ?
Austin-To tylko zabawa .
Ja-Skoro takie coś jest dla Ciebie zabawą to chyba ja jestem tylko dla Ciebie zabawką.
Austin-Miley ! Co się z Tobą dzieje .
Ja-ze mną ? Austin ze mną ? Masz ochotę przelecieć jakąś laskę to idź proszę .Droga wolna .
Wszyscy patrzyli na nas jak na jakieś przedstawienie.
Austin-Ile razy mam ci powtarzać że kocham tylko ciebie Miley.
Ja-Jesteś dziecinny Austin. Zauważysz pierwszą lepszą laskę która machnie ci dupą pod nosem i od razu lecisz do niej jak mucha do gówna. Po co chcesz chodzić z dziewczynami skoro ty ich ranisz.?
Austin-Zraniłem cię chociaż raz?
Ja-Dokładnie to już z 6 razy ale zaliczyłam to jako 2 i dałam ci ostatnią szanse.
Austin-O Boże przypominasz stare dzieje 
Ja-Stare dzieje ? To co może było ich więcej ? hmm? A no tak a na tej imprezie pod koniec I semestru .Co urwałam się wcześniej do domu bo się źle czułam a ty tam zostałeś .Działo się coś czy nie ?
Austin-Miley co z tobą .! Poszedłem z nią na tą górę ? Nie ! Więc po co robisz problem ?
Ja-Bo jakbym nie wstała albo by mnie tu nie było to już dawno byś tam był .
Austin odwrócił się w stronę reszty znajomych i schował swoją głowę w ręce a z moich oczu popłynęły łzy .
Megan-Kochanie nie płacz
Kelesy-My się już zbieramy do jutra 
Wychodząc powiedziałam tylko
Ja-I widzisz nie zaprzeczyłeś ! #i ze strumieniem łez wyszłam#
Megan-Idziemy do mnie zrobię nam gorącą czekoladę i pogadamy  
Kelsey-Nie płacz Miley. Nie byłaś warta tego dupka .
Weszliśmy do domu Megan ja i Kelsey usiedliśmy na sofie w salonie a Megan poszła zaparzyć gorącą czekoladę .
Ja-Linda tam została 
Kelesy-Niech się z nią wyrucha za wszystkie czasy.
Ja lekko się uśmiechnęłam przez łzy 
Megan-Zauważyliście minę Jusa 
Ja,Kelsey-Nie 
Megan-Patrzył takimi oczami z żalem na Miley jakby chciał powiedzieć że to przez niego zostało wymyślone to pytanie a to przecież Demi wymyśliła 
Ja-To wymyśliła Linda .Od zawsze zazdrościła mi Austina
Kelsey-Su*a ...!
Megan-Zgadzam się z Tobą .
Siedzieliśmy tak gadaliśmy nawet nie zauważyliśmy kiedy dobiła godzina 00:00. Zauważyłam że Megan i Kelesy zasnęli na  fotelach postanowiłam też si położyć .Kładąc się na sofie wzięłam swój telefon do ręki i zobaczyłam nieodczytanego SMS.

Od Justina:
Jak się czujesz ?Nie przejmuj się nim błagam .Mam dziwne wyrzuty sumienia że to prze zemnie .Chciałbym ci powiedzieć że jak tylko ty wyszłaś od razu też ja wyszedłem .Bez Ciebie to nie impreza. Dobranoc Miley ;*

Uśmiechnęłam się do telefonu jak przeczytałam tego SMS od razu chciałam go pokazać dziewczyną ale one juz słodko spały. Postanowiłam mu odpisać .

Do Justina:
Jak na razie jest Okej .Nie przez Ciebie to tylko wina Austina nie zadręczaj się tym .Miło z twojej strony że napisałeś .Dobranoc ;* 

Położyłam telefon obok głowy i momentalnie zasnęłam ...


Jest już rozdział 6 ;) wiem kochani że na ask'u napisałam że dodam dziś dwa rozdziały ale to nie wypali ;c 7 rozdział dopiero będzie jutro . Kocham was a oglądalność tego bloga dzięki wam wynosi 1731 ;*** aww *___*
Jesteście Kochani jak piszecie mi na ask'u że kochacie tego bloga i czytacie go  niekiedy pytania są identyczne ale i tak odpisuje ponieważ Bardzo się cieszę że ten blog ma tak wiele czytelników ♥ ♥ 
Jak wam się podoba ten rozdział ?;p Jak myślicie Miley wróci do Austina czy będzie kręciła z Justinem ;d ?
Kocham was ♥ papapa ;*** ♥ 


ASK -> http://ask.fm/srutututux3

poniedziałek, 1 lipca 2013

Rozdział 5 .

No i mamy piątek chyba najukochańszy dzień tygodnia dla nastolatków. Obudziły mnie krzyki mojej mamy z kuchni.
Mama-Miley wstawaj muszę ci coś powiedzieć .Miley!Miley pobudka.
Ja-Już idę czekaj.
Wstałam z łóżka założyłam moje puchate kapcie i ziewając zeszłam na dół do mojej mamy.
Mama-No nareszcie ile można krzyczeć.
Ja-Po co mnie obudziłaś?
Mama-Nie idziesz dziś do szkoły. Musimy zrobić porządki w domu Emili też nie idzie cały dzień dziś pracujemy .Dzwoniłam już do waszej wychowawczyni idź się umyj,ubierz ogarnij i zejdź na dół najpierw posprzątamy w wewnątrz a potem na zewnątrz.
Ja-No okej .
Kocham moją mamę uratowała mi życie nie chciałabym dzisiaj iść do szkoły i patrzeć na Justina ...Uff co z ulga .Wchodząc do pokoju wzięłam swój telefon w rękę i zadzwoniła do Megan,Kelsey i Austina że nie idę do szkoły .
Austin-Ale po szkole się spotkamy okej? Dzisiaj przecież piątek.
Ja-No tak .Jasne
Austin-Może wpadniesz z Megan i Kelsey do nas ? Obejrzymy jakiś film i wgl.
Ja-Zobaczymy jeszcze .Idę się ubrać i ogarnąć w końcu dziś wielkie porządki.
Austin-No leć Mała :* Kocham cię 
Ja-Ja ciebie też <3
Po odłożeniu telefonu na biurko ,zebrałam łóżko i podeszłam do szafy wybrać jakieś stare rzeczy żeby nie poniszczyć nowych .Po 10 min wyboru ubrań wybrałam getry galaxy stare i niebieską koszulę tak aby brzuch był odkryty, do tego czarna bandamka i czarne trampki. Z wybranymi rzeczami udałam się do łazienki tam wzięłam poranną toaletę ,zrobiłam lekki makijaż i uwiązałam włosy w lekkiego koka oraz przywiązałam bandamkę na głowe.
Gotowa zeszłam na dół aby coś przekąsić .
Emili-Aleś się wystroiła 
Ja-To są moje najbrzydsze ubrania Dziewczynko
Emili-Yhy bo uwierzę 
Ja-Mało mnie to obchodzi że nie wierzysz
Emili-Pewnie Justinek do Ciebie przyjeżdża .hahaha
Ja-Zamknij mo**e.
Emili-Ja nie mam mo**y.
Ja-To zaraz z powrotem będziesz ją miała   
W tym momencie do kuchni weszła mama .
Mama-Do której był wczoraj Austin?
Ja-Około 21:30 poszedł. A czemu pytasz?
Mama-Nie no tak .
Ja-Mamo mogłabyś czasem pamiętać że ja mam już prawie 18lat .
Emili-Właśnie prawie .hahaha
Ja-Zamknij się 
Mama-Miley ale przecież Austin to twój chłopak myślałam że chcecie posiedzieć sobie sami ,pogadać.
Ja-No to czasem zapytaj się mnie a potem pomyśl
Mama-No dobrze ale co pokłóciłaś się z nim?
Ja-Nie nie pokłóciłam ale wtedy chciałam pobyć sama 
Mama-Dobrze następnym razem będę pytała .
Ja-Dzięki
Zjedliśmy śniadanie i wszyscy poszliśmy sprzątać wyznaczone miejsca ja miałam akurat chodnik przed domem musiałam wyrywać chwasty i zamiatać piach .Założyłam sobie na uszy moje fioletowe duże słuchawki i zaczęłam robić swoją prace. Nawet nie zauważyłam kiedy jakiś samochód podjechał pod mój dom. Ktoś stał za mną i złapał mnie za odkryty brzuch nie wiedziałam kto to. Gwałtownie się odwróciłam i zauważyłam ...
Ja-Justin! Co ty tu robisz ?
Justin-Nie ma cię w szkole martwiłem się myślałem że coś ci się stało.
Ja-Jak widzisz wszystko jest okej .Już możesz iść
Justin-Miley nie wyganiaj mnie musimy pogadać.
Ja-Ja tak nie uważam nie mamy o czym .
Justin-Mamy i ty dobrze o tym wiesz.
Nie skończyliśmy rozmowy bo w tym momencie wyszła moja mama .
Mama-Justin!
Justin-Dzień Dobry!
Mama-Co ty tu robisz?
Ja-Justin właśnie już jedzie.
Justin-Przyszedłem pomóc .
Mama-O jak miło z twojej strony ale nie trzeba .
Justin-Trzeba trzeba co 8 rąk to nie 6 :D hehe
Mama-Hehehe pomóż Miley biedulka nie nadąża 
Ja-Mamo! Dam radę
Justin-Z przyjemnością 
Mama-Miley daj Justinowi rękawiczkę pomoże ci wyrywać chwasty 
Ja-Sama dam radę 
Mama-Masz Justin moją ja sobie wezmę nową 
Moja mama poszła ,tak po prostu poszła a mnie zostawiła z nim ... Tak się cieszyłam że go dziś nie zobaczę a tu jak na przekór ...
Justin-Nadal nie mamy o czym mówić?
Ja-Nie wiem o co ci chodzi .
Justin-No to dobra możemy pracować w ciszy 
Pracowaliśmy przez 2 godziny .Spojrzałam na zegarek była godzina 11:30 oczywiście po ta długiej pracy moja mama zaprosiła Justina na herbatę i ciastka .Dochodziła już godzina 13:00.
Mama-Miley zaproś Justina na górę porozmawiacie,posiedzicie na internecie czy coś.
Ja-Justin zaraz się będzie zbierał 
Justin-W domu muszę być o godzinie 15:00 czyli jeszcze 2godziny możemy iść na górę #chłopak wstał z sofy i zabrał ze sobą szklankę herbaty#
Ja-No możemy #ze sztucznym uśmiechem zrobiłam to samo co Justin#
Weszliśmy do mojego pokoju nie zamknęłam drzwi specjalnie ,siadłam sobie na kręconym fotelu a Justin siadł na łóżku .Po chwili chłopak podszedł do drzwi i je zamknął podszedł do mnie klęknął i powiedział 
Justin-Miley jesteś zła o to z Lindą 
Ja-Nie wiem o co i chodzi ? Chcesz być z Lindą to czemu z nią nie jesteś?
Justin-Miley to nie tak ja nie chce z nią być ten pocałunek był za zakład .Wiesz jaka jest Linda do wszystkich się przylepia Rayan dał mi wyzwanie żebym całował ją w czwartek na pierwszej przerwie przez 10 min .
Ja-Hhaha czyli co o mnie to że ci na mnie zależy to też durny zakład 
Wstałam z łóżka i poszłam do okna .Justin poszedł na mną złapał mnie za nadgarstek odwrócił w swoją stronę i trzymając za ręce powiedział.
Justin-Nie! źle mnie zrozumiałaś .Z tobą jest na serio .Miley jeszcze na żadnej dziewczynie nie zależało mi tak cholernie jak na Tobie .
Ja-I ja mam w to tak uwierzyć .
Justin-Mogę ci to udowodnić.
Chłopak złapał mnie w tali przyciągnął blisko do siebie i namiętnie całował .
Czułam te same motylki w brzuchu moje serce przyśpieszyło bić a ja nawet nie myślałam o tym aby przerywać . Nagle chłopak przestał mnie całować ja nie umiałam tego odwzajemnić patrzył mi się prosto w oczy i cichym głosem powiedział.
Justin-Wierzysz mi?
Ja-Sama nie wiem 
Justin-Mogę jeszcze raz 
I wtedy coś we mnie pękło odsunęłam się od chłopaka
Ja-Boże co ja robie
Justin-Ja już muszę lecieć .Pomyśl i jak coś to czekam na twój telefon .Pamiętaj Miley o każdej porze dnia i nocy przyjadę do cb możesz do mnie dzwonić o której tylko chcesz .
Mnie zamurowało nic nie odpowiedziałam .Chłopak wyszedł a ja czująca się jak jakiś słup bez jakiegokolwiek odzewu położyłam się na łóżko i przysnęłam ... 

Krótki bardzo wiem o tym ale każdy piszę żebym dodała jeszcze jeden dziś no to dodaje :D <3 Może taki troszkę dziwny ale pisany na szybkiego ;D w następnym rozdziale będzie piątkowa impreza :) Jak myślicie Miley i Justin będą razem? czy ktoś ich rozłączy to wszystko w następnych rozdziałach :D <3 Kocham was więcej pytań co do mnie albo do bloga to na ask'u . Jeśli ktoś bloga nie rozumie niech po prostu piszę na ask'u a ja mu spróbuje skrócić i zwięźle powiedzieć  -> 
http://ask.fm/srutututux3